Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > B klasa (Kraków III)
Wiatr strzelał gole w Piekarach2011-04-10 08:38:00

W meczu na szczycie B klasy krakowskiej (gr. III) liderująca Tęcza Piekary doznała drugiej z rzędu porażki, przegrywając u siebie z Dragonem Szczyglice 1-2.


Tęcza Piekary - Dragon Szczyglice 1-2 (1-0)

1-0 Meus 45
1-1 Molik 56
1-2 Kwoka 68
DRAGON:
Tomasz Dziura - Piotr Kanka (90 Dariusz Kwoka), Robert Machnik, Damian Rusinek, Rafał Zieliński (40 Michał Dubiel), Paweł Piocha, Maciej Różycki, Dariusz Molik, Tomasz Kmiecik, Michał Zieliński, Paweł Warcholak (85 Michał Mondorowicz).

Mocny, porywisty wiatr nie dał pograć w pierwszej połowie obu drużynom i grą rządził przypadek.

W ciągu 45 minut żaden z zespołów nie potrafił oddać celnego strzału w tzw. światło bramki. Dopiero w doliczonym czasie I połowy nieoczekiwanie padł gol dla Tęczy. Do dośrodkowania w pole karne spokojnie, nie atakowany przez nikogo, wyszedł bramkarz Dragona, ale w tym momencie porywisty wiatr przeniósł piłkę nad nim, dobiegł do niej na 11. metrze pomocnik Grzegorz Meus i skierował do pustej bramki...

Wymuszone zmiany w Dragonie przyniosły po przerwie ożywienie, a i momentami wiatr pozwalał grać. Szybsza gra piłką i składniejsze wymiany podań przez przyjezdnych zaowocowały sytuacjami i strzałami z dystansu, które początkowo mijały cel.

W 56. minucie goście wyrównali. Molik dośrodkował z rzutu rożnego, a piłka przy pomocy wiatru piłka bezpośrednio wylądowała w bramce Tęczy. Piłkarze ze Szczyglic uwierzyli, że z terenu lidera są w stanie wywieźć 3 pkt. W 68. minucie niesamowitym rajdem niemal przez pół boiska popisał się Kwoka; wymieniając raz piłkę z Piochą, po minięciu czwartego zawodnika gospodarzy już upadając oddał strzał pod rękami interweniującego bramkarza w okolicy 10. metra i za moment futbolówka ugrzęzła w siatce gospodarzy. 2-1 dla Dragona

Od tego momentu gospodarze ruszyli odważniej do ataku, ale przyniosło to tylko kilka ostrych spięć, które zakończyły się żółtymi kartkami dla zawodników obu stron. W 90+3. minucie mogli jednak doprowadzić do remisu. Pilnujący do tej pory bezbłędnie snajpera Tęczy Michalczyka obrońca Dragona Damian Rusinek popełnił błąd, pozwolił mu na dośrodkowanie w pole karne, które mogło zakończyć się bramką dla gospodarzy. Na jej utratę nie pozwolił jednak golkiper gości Tomasz Dziura, odbijając strzał zawodnika z Piekar z 5 metrów; dobitka okazała się niecelna i tym samym wygrał Dragon. A wracając do Rusinka, do tego stopnia wyłączył z gry Michalczyka, że napastnik Tęczy przez cały mecz nie oddał strzału na bramkę gości.

Wygrana gości z liderem jest tym cenniejsza, że wystąpili bez dwóch swoich nominalnych napastników, którzy leczą kontuzje.

st, ksdragon.futbolowo.pl


td2.jpg
td1.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty