Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > B klasa (Kraków III)
Wygrana Orląt, czyli gospodarze gośćmi2010-04-26 18:45:00

Los sprawił, że na długo oczekiwaną inaugurację rozgrywek w B klasie (gr. III) zmierzyły się drużyny, które korzystają z tego samego obiektu Orląt Rudawa. Jako że Fitball był gospodarzem zawodów piłkarze i trener Orląt na własnym obiekcie musieli zasiąść na ławce gości...


Fitball Szklary - Orlęta Rudawa 1-3 (0-1)

0-1 Jawień
0-2 Roszak
0-3 Barczyk
1-3 Kawa
FITBALL:
Żelazny, Woźniak, Szczepański, Bosak, Trólka (50 T. Chochół), M. Chochół, Karcz, Kaczor (46 Wojtczyk), Kawa, Goraj (50 Bodziony), Wadowski (65 Witek).
ORLĘTA: Stopa, Pieńkowski (70 Tataruch), Nowak, Paluszewski, Patej, Augustynek, Funek (85 Bodurka), Kuhfeld (60 Król), Barczyk, Roszak, Jawień (75 Żebrowski).

Początkowe fragmenty spotkania toczone były raczej w środkowej strefie boiska, a obie drużyny stworzyły po dwie okazje bramkowe. Wynik 0-0 utrzymał się do 35. minuty kiedy Kuhfeld bardzo dobrym podaniem uruchomił najlepszego snajpera Orląt Jawienia, a ten nie zwykł marnować takich okazji i posłał piłkę nad interweniującym bramkarzem. 1-0 dla Orląt.

W drugiej odsłonie drugiego gola zdobył Roszak pokazując, że o piłkę należy walczyć do końca, a ofiarność popłaca. 3-0 dla drużyny z Rudawy podwyższył Barczyk po bardzo ładnej akcji i wymianie piłki z Augustynkiem. Zawodnicy Fitbalu kręcili tylko głowami i nie byli w stanie zapobiec utracie gola. Wynik na 1-3 ustalił Kawa, który otrzymał prostopadłe podanie od Witka i sytuacji nie zmarnował.

Mariusz Janik, trener Orląt, powiedział po meczu:
- Uważam, że najważniejsze są trzy punkty, które właśnie dzisiaj zdobyliśmy. Zawodnicy jednak nie zrealizowali w stu procentach nakreślonych przeze mnie założeń taktycznych. Grali momentami zbyt nerwowo, podejrzewam, że to syndrom pierwszego meczu ligowego. Myślę, że z meczu na mecz będzie lepiej i ciężki okres przygotowawczy będzie procentował. Zespół Fitballu Szklary pomimo porażki pozostawił po sobie dobre wrażenie i jestem przekonany, że choć zajmuje ostatnią pozycję w tabeli, to sprawi jeszcze niejedną niespodziankę, czego trenerowi Arturowi Bartusiowi oczywiście życzę.
jor




WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty