Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > B klasa (Kraków II)
Krakowscy sędziowie wyprzedzili epokę: dwóch głównych w jednym meczu2009-11-22 21:21:00 MAS

Na niecodzienny pomysł wpadli krakowscy sędziowie Rafał Gruszecki i Radosław Wilk. Obaj byli sędziami głównymi w meczu B klasy krakowskiej pomiędzy Portą Kraków, a Rzozovią. Każdy pracował na osobnej połowie boiska. Tak rewolucyjna zmiana nie została jeszcze wprowadzona do przepisów przez FIFA, widać młodzi arbitrzy wyprzedzili epokę. Za nowatorstwo nie zostaną nagrodzeni, a ukarani...

 


Sędzią głównym meczu miał być Radosław Wilk, asystentem Rafał Gruszecki. Na meczu nie stawił się drugi z asystentów.  Ku zaskoczeniu obu zespołów, sędziowie zdecydowali, że będą obaj prowadzić mecz - jeden biegał z gwizdkiem po jednej połowie boiska, drugi po drugiej. - Ale kartki dawał tylko jeden z nich, bo on był chyba główniejszy - mówi nam jeden z obserwatorów spotkania.

 

Według Zbigniewa Urbańczyka, prezesa Wydziału Sędziowskiego w podokręgu Kraków, pomysłu arbitrów nie sposób zaakceptować: - Przepisy na to nie zezwalają. Spotkanie według przepisów prowadzi trójka sędziowska, a jeśli ktoś z niej nie zjawi się na meczu, należy wyłonić asystenta  w drodze losowania spośród dwóch kandydatów obu stron. Jeśli nie zjawia się sędzia główny, jego zadania przejmuje asystent nr 1. Nie ma takiej możliwości, żeby dwóch sędziów głównych prowadziło jeden mecz. Jeśli się to zdarzyło, to sędziów spotkają konsekwencje dyscyplinarne. Jestem tym bardziej zdziwiony ich pomysłem, że jeden jest już asystentem szczebla centralnego. Natomiast nie będzie podstaw do powtórzenia meczu, bo przepisy gry w piłkę nożną nie zostały złamane - uważa Urbańczyk.

 

Spotkanie zakończyło się remisem 2-2. W załączniku do protokołu nie ma wpisu o niecodziennym sposobie sędziowania.

 


MAS


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty