LEKCJA GIMNASTYKI (139)

Naśladując Archimedesa…

Cokolwiek dziwna sprawa zdarzyła się wczoraj w Gdańsku. Frau Merkel, Tuskowi, nawet Wałęsie przyszło uczestniczyć w defiladzie. Wprawdzie oficjalnej, ale to nie zmienia postaci rzeczy. W mieście Danzig dokonał się przegląd niemieckiej armii. To niewątpliwie dobrze, iż Bundeswehry, a nie Wehrmachtu.

Niemcy w imponującym stylu pokonali Greków 4-2 w rozegranym w Gdańsku ćwierćfinałowym meczu UEFA EURO 2012. W półfinale ich rywalem będzie zwycięzca spotkania Anglia - Włochy.

Dzisiejszy trening reprezentacji Anglii na boisku na Suchych Stawach w Nowej Hucie zakłóciło niespodziewane pojawienie się... kreta.

Vaclav Pilar, boczny pomocnik reprezentacji Czech, jest jednym z największych odkryć Euro 2012. Zawodnik, który w nowym sezonie występować będzie w VfL Wolfsburg, dokąd przeniósł się z Viktorii Pilzno, w finałach ME strzelił dwa gole, napsuł też sporo krwi Polakom i Portugalczykom. – Cieszę się z udanego występu w takiej imprezie – podsumował skromny gracz.

Co najmniej kilka magicznych momentów towarzyszyło konfrontacjom Czechosłowaków, bądź Czechów z Portugalczykami. Mało kto już pamięta słynne baty na Letnej w 1975 (5-0). To był całkiem konkretny sygnał, że Vaclav Jeżek szykuje świetną ekipę. Wkrótce została mistrzem Europy, prezentując przeciwko Holendrom i Niemcom doprawdy kapitalne umiejętności.

- To nie jest dla nas wszystkich chyba lekki okres. Wiemy jakie nadzieje rozpaliliśmy. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zawiedliśmy - powiedział w "Kropce nad i" Jakub Błaszczykowski. Kapitan reprezentacji Polski żałował, że zaraz po meczu, w którym przegrali awans z grupy opowiadał mediom o kłopotach z biletami dla rodzin piłkarzy.

Nie było niespodzianki w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Euro 2012. Portugalia skromnie, ale zasłużenie, pokonała Czechy 1-0. Gola na wagę awansu do półfinału zdobył Cristiano Ronaldo.

LEKCJA GIMNASTYKI (138)

Nasza cudowna broń: wejściówki dla wujanki!