Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej
Derby Małopolski dla hokeistów Unii2012-10-05 20:37:00

W piątkowy wieczór doszło na lodowisku w Oświęcimiu do ciekawej konfrontacji. W meczu 11. kolejki Polskiej Ligi Hokejowej Unia wygrała z Cracovią 4-3, choć przegrywała po dwóch tercjach 1-3.


Unia Oświęcim - Cracovia 4-3 (1-3, 0-0, 3-0)

0-1 L. Laszkiewicz 0:54

1-1 Stachura - Łucznikow 16:21

1-2 Słaboń - L. Laszkiewicz - Besch 17:44 w przewadze

1-3 Kostecki - Piotrowski - S. Kowalówka 19:01

2-3 Różański - Homko 41:21 w przewadze

3-3 Homko - Różański - Prokopczik 43:39

4-3 Rzeszutko - Różański - Prokopczik 46:48 w przewadze

Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński (obaj Toruń), Grzegorz Klich (Sosnowiec). Kary: 4 - 22 (w tym 10 minut dla Bescha za niesportowe zachowanie). Widzów 1500.

UNIA:  Fikrt – Urbańczyk, Nikolov; Rzeszutko, Różański, Homko – Prokopczik (2), Piekarski (2); Łucznikow, Stachura, Adamus – Połącarz, Modrzejewski; Wojtarowicz, Tabaček, Jakubik.

CRACOVIA: Radziszewski – Sznotala (2), Besch (4+10); L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – A. Kowalówka, Noworyta; Piotrowski, S. Kowalówka, Kostecki – Kłys, Dudaš (4); Fojtik (2), Valčak, Kmiecik - Witowski, Zieliński; Chmielewski, Rutkowski, Ziętara.


Po pierwszej tercji mało kto przypuszczał, że krakowianie mogą ten mecz przegrać, zwłaszcza, że w pierwszej rundzie „Pasy” rozgromiły Unię 8-0.

Pod koniec II tercji oświęcimianie zmarnowali 90 sekundowy okres gry w podwójnej przewadze, kiedy kary odsiadywali Nicolas Besch i Martin Dudaš.

Jednak w ostatniej tercji gospodarze dali koncert gry. – Tajemnicą naszej metamorfozy była „żołnierska rozmowa”, ale nic więcej nie powiem, bo pewne rzeczy nie mogą wyjść z szatni. Ważne, że chłopcy pokazali charakter, potrafiąc odwrócić bieg wydarzeń ba lodzie – ocenił Tomasz Piątek, trener Aksamu.

– Przegraliśmy, bo w ostatniej tercji popełniliśmy błędy, jakie nie powinny nam się zdarzyć – podkreśli Rudolf Rohaček, trener krakowian. – W tym wyniku nie ma żadnej niespodzianki. Unia po przyjściu czeskiego bramkarza Michała Fikrta prezentuje się korzystniej niż w pierwszym meczu, kiedy wygraliśmy z Unią 8-0. Każdy mecz jest inny. U siebie rozgromiliśmy Unię, bo mecz dobrze nam się ułożył. Teraz było zupełnie inaczej. Liga jest wyrównana i nie będzie w niej ekip, które wszystko wygrają albo wszystko przegrają.

Jacek Filus


W pozostałych meczach:

GKS Tychy - Nesta Toruń 4-0

JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - KH Sanok 3-4

Zagłębie Sosnowiec - HC GKS Katowice 4-2


1. KH Sanok      13   32    63-38

2. Jastrzebie      11   25    45-27

3. GKS Tychy     11   22    39-27

4. Cracovia         11   21    48-29

5. Unia                11   16    37-49

6. Katowice        11   14    43-35

7. Zagłębie         12     8    27-55

8. Nesta Toruń  12     0    20-62


W niedzielę grają:

Cracovia - JKH GKS Jastrzębie

HC GKS Katowice - Unia

Nesta Toruń - Zagłębie

KH Sanok - GKS Tychy

(gst)


dscf3607.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty