W czwartek startuje 93. edycja NHL, czyli najlepszej hokejowej ligi na świecie. Inauguracja nastąpi w Helsinkach, gdzie o godz. 18.00 zmierzą się Minnesota Wild i Carolina Hurricanes (transmisja w ESPN America). Tego samego dnia, ale już w nocy czasu polskiego, obrońca Pucharu Stanleya, drużyna Chicago Blackhawks zmierzy się w Denver z Colorado Avalanche.

W sezonie zasadniczym, który potrwa do 10 kwietnia 2011 roku, odbędzie się 1230 meczów. Trzy dni później rozpocznie się rywalizacja o Puchar Stanleya. Każdy z 30 zespołów (24 z USA i 6 z Kanady) przydzielonych do dwóch konferencje i sześciu dywizji rozegra przed play-off po 82 mecze. Następnie po 8 najlepszych drużyn przystąpi do play-off. Triumfatora poznamy najpóźniej 17 czerwca 2011 r.

W Europie odbędzie się aż sześć meczów:
Carolina Hurricanes - Minnesota Wild (Helsinki - 7 i 8 października)
Columbus Blue Jackets - San Jose Sharks (Sztokholm - 8 i 9 października)
Boston Bruins - Phoenix Coyotes (Praga - 9 i 10 października)

Dwa spotkania zaplanowano pod gołym niebem. Noworoczne na stadionie w Pittsburghu pomiędzy "Pingwinami" i Washington Capitals obejrzy 65 000 widzów. Z kolei 20 lutego Calgary Flames zmierzą się z Montreal Canadiens i zapewne na obiekcie o pojemności 46 000 miejsc zabraknie miejsc.

Budżet wynagrodzeń w sezonie 2010/11 jest zawarty w układzie zbiorowym (CBA) i wynosi 59,5 mln dolarów na jeden team. Żaden zespół nie może przekroczyć tej sumy, ale nie może równocześnie wypłacić wszystkim kontraktowym hokeistom mniej niż 43,4 miliona. Nowi zawodnicy nie mogą otrzymać więcej niż 20% budżetu na sezon, co obecnie wynosi 11,88 miliona. Minimalna płaca za sezon wynosi aktualnie 500 000 dolarów, natomiast maksymalny kontrakt debiutanta to 900 000 za sezon.

Najlepiej zarabiającymi hokeistami w nowych rozgrywkach będą napastnik Tampa Bay Lightning - Vincent Lecavalier i bramkarz Toronto Maple Leafs - Roberto Luongo, którzy otrzymają po 10 milionów. Największe gwiazdy ligi - Jewgienij Małkin, Sidney Crosby (obaj Pittsburgh Penguins) i Aleksander Owieczkin (Washington Capitals) zainkasują po 9 milionów. Znacznie mniej opłacani są szkoleniowcy i menedżerowie, których wynagrodzenia są utajnione. Według amerykańskich mediów najcenniejszym trenerem jest Mike Babcock z Detroit Red Wings - 1,5 miliona, a generalnym menedżerem Brian Burke z Toronto Maple Leafs - 3 miliony. Najdroższe bilety na jedno spotkanie ma Toronto - 80 dolarów, najtańsze St Louis Blues, Phoenix Coyotes i Buffalo Sabres - po 30.