Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Ligi polskie
Świetny finisz Cracovii, Unia znów bez punktów2012-09-21 21:25:00

W piątek odbyła się szósta kolejka Polskiej Ligi Hokejowej. W Krakowie "Pasy" wygrały 2-1 z GKS Tychy, a bramki strzeliły w ostatnich minutach. Nadal przegrywa Unia - dzisiaj nie sprostała JKH GKS Jastrzębie-Zdrój.


Cracovia - GKS Tychy 2-1 (0-0, 0-1, 2-0)

0-1 Wanacki - Parzyszek 41:46

1-1 S. Kowalówka - Słaboń - Piotrowski 56:10 w przewadze

2-1 Słaboń - Piotrowski - Kłys 58:18

Sędziowali: Włodzimierz Marczuk - Wojciech Moszczyński, Sławomir Szachniewicz (wszyscy z Torunia). Kary: 14 (w tym 4 techn.)  –  8 min. Widzów 900.

CRACOVIA: Radziszewski – Witowski, Besch (2); L. Laszkiewicz, Dvořak, D. Laszkiewicz – Kłys (2), Dudaš (2); Piotrowski, Słaboń, S. Kowalówka – A. Kowalówka, Noworyta; Fojtik, Valčak (4), Kostecki – Chmielewski, Rutkowski, Horowski. Trener: Rudolf Rohaček.

TYCHY: Sobecki  –  Dutka, Kotlorz (2); Woźnica, Simiček, Bagiński  –  Sokół, Majkowski; Baranyk, Parzyszek, Kropač  –  Csorich (2), Wanacki; Witecki (2), Pasiut, Galant  –  Jakeš, Ciura; Łopuski, Da Costa (2), Przygodzki. Trener: Jan Vodila.


W oby zespołach debiutowali nowi gracze. W Cracovii był to Piotr Kmiecik pozyskany z Podhala, a u gości Słowak Radoslav Kropač, były reprezentant kraju, draftowany przez New York Rangers. W Tychach podpisał kontrakt na okres próbny i tylko od niego będzie zależeć czy zostanie dłużej.

Pierwsza tercja zdecydowanie należała do przyjezdnych, którzy byli szybsi i wypracowali szereg świetnych okazji. Nie wykorzystali ich Bagiński (trafił w słupek), Jakeš, Galant i Kropač. W 15 minucie na ławce kar przebywało dwóch graczy Cracovii, ale tyszanie nie wykorzystali 83-sekundowej przewagi. Co więcej, mogli stracić bramkę, bowiem Słaboń pojechał sam na Sobeckiego.


Druga odsłona rozpoczęła się od sytuacji jeden na jeden Kłysa. Obrońca gospodarzy nie zdołał przechytrzyć golkipera i od razu się to zemściło. Parzyszek zagrał na linię niebieską, a Wanacki oddał lekki strzał. Krążek wolno toczył się po lodzie, ale po rykoszecie zaskoczył naciskanego Radziszewskiego. Od połowy meczu uwidoczniła się przewaga miejscowych. Sobeckiego nie pokonali Fojcik, Słaboń i L. Laszkiewicz, ale także GKS miał swoje szanse - 7-sekundową grę w podwójnej przewadze i w ostatniej minucie dwójkową akcję Parzyszka i Baranyka.


Losy potyczki zostały rozstrzygnięte w końcówce po okresie dominacji "Pasów". W 57 minucie Csorich dał się sprowokować Valčakowi i choć obaj wymienili ciosy, to na karę pojechał były gracz Cracovii. - Gdyby obaj otrzymali po dwie minuty, to byłoby fair - powiedział trener gości. Krakowianie rozegrali "zamek", Słaboń podał do S. Kowalówki, który z bliska nie dał szans Sobeckiemu. Na 102 sekundy przed syreną prawą stroną pojechał Kłys i zagrał za bramkę do Piotrowskiego. Ten się długo nie namyślał i podał do nadjeżdżającego Słabonia, który bez przyjęcia przymierzył w górny róg. 


- Wiedzieliśmy, że czeka nas ciężka przeprawa. Przez dwie tercje graliśmy dobrze, ale prowadzenie 1-0 w hokeju niczego nie gwarantuje. I, niestety, tego doświadczyliśmy - podsumował szkoleniowiec gości, Jan Vodila.

- To był dobry mecz, a szczególnie wyróżniali się bramkarze. Chcieliśmy grać szybciej, ale dość długo to nie wychodziło - dodał trener Rudolf Rohaček. Zapytany o grę trzema parami obrońców (nie wyjechali na lód Sznotala i Myjak) wyjaśnił, że wymusiły to drobne urazy. Kmiecik zaczął w czwartym ataku, ale w trzeciej tercji dołączył do Fojtika i Valčaka zastępując Kosteckiego. - Po roszadzie lepiej trzeci atak się prezentował. To początek sezonu i sprawdzamy różne ustawienia. Będę próbował innych i nie wykluczam powrotu Słabonia do formacji z braćmi Laszkiewiczami - stwierdził Rohaček.

(AnGo)

Aksam Unia Oświęcim – JKH GKS Jastrzębie 2-3 (1-1, 1-0, 0-2)

1-0 Różański - Rzeszutko - Homko 7:18

1-1 Danieluk – Kapica – Zatko 11:02

2-1 Nikolov - Różański 27:38, w przewadze

2-2 Prochazka - Bordowski 43:47

2-3 Kral – Kapica - Lipina 54:38

Sędziował Tomasz Radzik z Krynicy. Kary: 4 – 6 minut. Widzów 600.

AKSAM UNIA: Stańczyk – Prokopczik, Nikolov, Różański, Rzeszutko, Homko – Piekarski, Gabryś, Wojtarowicz, Tabaczek, Jaros – Połącarz (2), Modrzejewski (2), Jaros, Stachura, Piotrowicz – Valusiak, Łucznikow.

JKH: Sopko – Zatko, Górny, Kapica, Kral, Danieluk – Mateusz Rompkowski, Dąbkowski, Kulas, Prochazka, Urbanowicz – Bryk (2), Labryga, Bordowski (2), Lipina, Sulka – Pastryk (2), Maciej Rompkowski, Kąkol.


Walczącym o wyjście z psychicznego dołka oświęcimianom zabrakło szczęścia w konfrontacji z jastrzębianami. – Było znacznie lepiej niż w trzech wysoko przegranych meczach, ale do ideału jeszcze nam brakuje, mam tego świadomość – przyznał po meczu Tomasz Piątek, trener Aksamu. – Najlepszym zawodnikiem był Sebastian Stańczyk, który tym razem był oparciem dla zespołu. Zgodnie z zapowiedziami, zagraliśmy defensywnie, szukając szczęścia w kontrze i niewiele brakło, a taka taktyka przyniosłaby nam powodzenie.


– Zdawałem sobie sprawę z tego, że w Oświęcimiu czeka nas trudne spotkanie – tłumaczył Jirzi Reznar, trener jastrzębian. – Byliśmy po dobrych spotkaniach, a rywale chcieli się odbudować. Mieliśmy kłopot z wejściem w mecz. Nie wyglądało to z naszej strony dobrze. Chłopcy walczyli jednym tempem, jakby czekali, że mecz sam się wygra. Jednak w ostatniej tercji, dzięki okrojeniu kadry, złapaliśmy rytm, co zapewniło nam pełną pulę.

Jacek Filus


W pozostałych meczach:

Ciarko PBS Bank - Zagłębie Sosnowiec 5-2

HC GKS Katowice - Nesta Toruń 5-1


1. Ciarko Sanok   7   16   31-19

2. Jastrzębie         6   15   22-15

3. Cracovia            6   12   23-12

4. GKS Tychy         6   11   20-12

5. Katowice            6   11   30-18

6. Aksam Unia      6     6   14-29

7. Zagłebie            7     4   15-29

8. Nesta Toruń      6     0     6-27


W niedzielę grają: Zagłębie - Cracovia, GKS Tychy - Unia Oświęcim, JKH GKS Jastrzębie-Zdrój - HC GKS Katowice, Nesta Toruń - Ciarko PBS Bank.

(gst)


piotrowski michal w 5567.jpg
kmiecik piotr w 5575.jpg
radziszewski rafal w 5604.jpg
dudas martin w 5560.jpg
dudas martin w 5584.jpg
kmiecik piotr w 5588.jpg
kmiecik piotr w 5569.jpg
laszkiewicz w 5547.jpg
piotrowski michal w 5566.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty