Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Hokej > Ligi polskie
Play-off: Pierwsze starcie dla Cracovii2012-02-19 21:33:00 AnGo

W niedzielny wieczór rozpoczął się play-off, czyli najważniejsza część sezonu Polskiej Ligi Hokejowej. Pod Wawelem Cracovia wygrała - po wspaniałej walce z obu stron - mecz otwarcia z Unią Oświęcim.


O miejsca 1-4:

Cracovia - Aksam Unia Oświęcim 3-2 (2-0, 0-1, 1-1)

1-0 Rutkowski - Wajda 10:02

2-0 Słaboń - Sarnik - Laszkiewicz 18:45 w przewadze

2-1 Tabaček - Říha - Połącarz 39:33 w przewadze

3-1 Biela - Chmielewski 52:15

3-2 Jaros - Łopuski 58:43 bez bramkarza

Sędziowali: Paweł Meszyński (Warszawa), Maciej Pachucki (Gdańsk) oraz Mariusz Smura, Leszek Kubiszewski (obaj z Katowic). Kary: 10 - 14 min.  Widzów 1950.  Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1-0. Kolejne dwa mecze we wtorek i środę w Oświęcimiu.

CRACOVIA: Radziszewski - Wajda, Besch; L. Laszkiewicz (2), Słaboń, Sarnik - Prokop (4), Immonen; Martynowski, Dvořak, Kostuch - A. Kowalówka (2), Witowski; Sucharski (2), Rutkowski, Piotrowski - Kulik; Kosidło, Biela, Chmielewski.

UNIA: Witek - Noworyta, Piekarski; Łopuski, Prohazka, Stachura - Gabryś (2), Kasperczyk; Jakubik (4), S. Kowalówka, Wojtarowicz - Urbańczyk (2), Połącarz; Řiha, Tabaček (2), Krajči (2) oraz Valušiak (2), Jaros, Modrzejewski.

 

Trener Cracovii, Rudolf Rohaček, dla którego jest to już 12. udział w play-off, dokonał roszad w składzie. Po raz pierwszy od końca września ub. roku zaprezentował się David Kostuch, który niedawno wrócił z Kanady do Krakowa. To spowodowało, że znów gra w jednej formacji Dvořakiem i Martynowskim, a dla Chmielewskiego szkoleniowiec musiał znaleźć miejsce w czwartym ataku. W obu zespołach nie zagrało po dwóch obrońców - Duleba i Wilczek w "Pasach" oraz Zatko i pauzujący od dłuższego czasu Kłys w Unii.

 

Od początku mecz mógł się podobać, bowiem toczony był w dużym tempie. Więcej z gry mieli gospodarze, którzy bardzo wysoko atakowali oświęcimian i tym samym uniemożliwiali rywalowi szybkie kontrataki. W pierwszych 20 minutach miejscowi mieli mnóstwo sytuacji i tylko postawie Witka unici zawdzięczają stratę tylko dwóch goli. W 11 minucie Wajda uprzedzając przeciwnika przedłużył krążek, a z korytarza międzybulikowego strzelił Rutkowski i zrobiło się 1-0. Tuż przed końcem odsłony na ławkę kar powędrował Tabaček. Na tafli pojawił się pierwszy atak "Pasów" i w swoim stylu rozklepał oświęcimian. Laszkiewicz zagrał do Sarnika, który podał wzdłuż bramki do Słabonia. Środkowy bez przyjęcia strzelił, Witek sądził, że krążek ma pod "parkanem", a tymczasem spokojnie leżał za nim i Słaboń z bliska wepchnął go za linię bramkową.

 

Pierwsze 10 minut drugiej tercji zdecydowanie należało do Unii, która na dodatek przez 100 sekund grała w podwójnej przewadze. Najpierw na ławkę kar pojechał Adrian Kowalówka za zahaczanie... brata, a po chwili dołączył do niego Prokop za celowe wystrzelenie krążka poza bandę. Goście tego nie wykorzystali i rozpoczął się okres dominacji krakowian, a pomogli w tym oświęcimianie którzy łapali kary (Valušiak, Krajči i Jakubik). Był nawet moment, że "Pasy" przez 13 sekund miały na lodzie o dwóch graczy więcej. Bramki nie padały i dopiero kara Laszkiewicza przyniosła zmianę rezultatu. Połącarz zagrał za bramkę do Řihy, a ten dostrzegł najeżdżającego Tabačka i Radziszewski był bez szans.

- Ta bramka pozwoliła nam wrócić do gry. Muszę przyznać, że Cracovia swoją agresywną postawą i szybkością nas zaskoczyła. To zupełnie inny zespół niż ten w sezonie zasadniczym - podkreślał Tabaček.

 

Ostatnia odsłona to prawdziwy bój, świetne akcje i sytuacje pod obiema bramkami. W 53 minucie sam jechał na "Radzika" Valušiak, ale nie wykorzystał okazji. W odpowiedzi Cracovia strzeliła gola! Jeden z obrońców popełnił kardynalny błąd, bowiem podał "gumę" na kij Chmielewskiego, który mając przed sobą Witka ostro strzelił. Krążek odbił się od poprzeczki, następnie buta bramkarza i nadjeżdżający Biela wpakował go do siatki. Czyżby to już koniec emocji? Nic tych rzeczy. Na 133 sekundy przed końcem trener Charles Franzen wziął czas i ściągnął z lodu Witka. Ten manewr taktycznie o tyle się powiódł, że unici zdobyli kontaktową bramkę. Pozostało im jeszcze 77 sekund na wyrównanie, ale do tego nie doszło.

 

- Chyba emocje poniosły szkoleniowca Unii, bo po meczu nie podał mi ręki. Taka sytuacja przytrafiła mi się po raz pierwszy w karierze. Spotkanie było zacięte i wyrównane, a walka toczyła się o każdy metr lodu. Chcieliśmy ten mecz otwarcia wygrać i to się udało. Kostuch był przydatny na lodzie, stworzył kilka sytuacji i z pewnością jeszcze pokaże na co go stać - podsumował trener Cracovii, Rudolf Rohaček.

 

 

Trener gości nie pojawił się po spotkaniu na konferencji, bo nie spodobało mu się położenie szatni na zewnątrz hali.

 

KH Sanok - JKH GKS Jastrzębie-Zdrój 4-3 (2-0, 2-2, 0-1)

1-0 Mojžíš - Vozdecky 11:15

2-0 Mojžíš - Kolusz - Vozdecky 17:46 4 na 3

2-1 Král - Ivičič 22:55

3-1 Vítek - Strzyżowski 30:18

3-2 Kral 31:58

4-2 Gruszka - Malasiński - Dziubiński 38:07

4-3 Ivičič - Kral 57:58 w przewadze bez bramkarza

Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 1-0.

 

O miejsca 5-8:

GKS Tychy - MMKS Podhale Nowy Targ 1-0 (1-0, 0-0, 0-0)

1-0 Pasiut - Bagiński - Woźnica 14:33

Sędziowali: Grzegorz Dzięciołowski (Bydgoszcz) – Tomasz Przyborowski (Krynica-Zdrój), Marcin Młynarski (Myślenice). Kary: 10 – 10 min. Widzów 800.

Stan rywalizacji play-out do czterech zwycięstw: 1-0.

GKS: Sobecki - Wanacki (2), Gwiżdż (2); Woźnica (2), Pasiut (2), Bagiński - Kotlorz, Sokół; DaCosta, Parzyszek, M. Kozłowski - Majkowski (2), Ciura; T. Kozłowski, Sośnierz, Witecki - Mejka, Bobček; Przygodzki, Galant, Sowa.

PODHALE: Rajski - Sulka, Dutka; Różański, Bomba, Michalski - K. Kapica (2), Łabuz; Kmiecik, Neupauer (4), Ćwikła (2) - Landowski (2), Gacek; Wielkiewicz, Jastrzębski, Szumal oraz Puławski.

Zagłębie Sosnowiec - Nesta Toruń 5-0 (0-0, 4-0, 1-0)

Stan rywalizacji play-out do czterech wygranych: 1-0.

 

 


AnGo
rutkowski w 33.jpg
kostuch w 26.jpg
rutkowski w 19.jpg
krajci w 24.jpg
piekarski w 84.jpg
prokop w 86.jpg
sarnik witek 95.jpg
witek slabon w 01.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty