Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowe Podkarpacie
ALEH AKHREM: oby kontuzje mnie omijały2009-12-03 08:54:00

- Jeśli ktoś spodziewał się spacerku, to chyba nie zna się na siatkówce. To jest Liga Mistrzów, a w słoweńskiej drużynie roi się od wartościowych zawodników - opowiada w rozmowie z portalem sportowetempo.pl przyjmujący Asseco Resovii Aleh Akhrem.


- W każdym meczu jest Pan strasznie eksploatowany. Zaczynam się obawiać, że pański organizm w trakcie ciężkiego sezonu nie wytrzyma takiego obciążenia.
- Mamy poważne kłopoty kadrowe. Nie chodzi o liczbę zawodników, tylko o fakt, że ciągle prześladują nas kontuzje - Mikko Oivanen, Łukasz Perłowski, Bartek Gawryszewski, Marcin Wika. Nie możemy wystąpić w optymalnym składzie. Skoro – odpukać – jestem zdrowy, to wiadomo że biorę na siebie ciężar gry. Może nastąpi taki moment w sezonie, że będę sobie mógł pofolgować. Ale póki co, na to się nie zanosi, bo wkroczyliśmy w kluczową fazę. Ekstraklasa, Liga Mistrzów, Puchar Polski. Drużyna jest najważniejsza. Mam nadzieję, że uda mi się ten sezon zaliczyć bez kontuzji.
- Gracie nierówno. Z mistrzem Słowenii mieliście wygrać raczej gładko.
- A kto powiedział, że będzie spokojnie? To jest Liga Mistrzów i tu nie ma słabych drużyn. Już po meczu dowiedzieliśmy się, że swój pojedynek przegrała Skra Bełchatów. Ja bym nie rozpatrywał tego w kategoriach niespodzianek. Po prostu to są puchary i rządzą się swoimi prawami. Co do mistrza Słowenii, to wystarczy tylko spojrzeć na skład. Jego siłę stanowią obcokrajowcy, to oni w dzisiejszym meczu nadawali ton.


10.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty