Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sportowe Podkarpacie
Remis Garbarni z Resovią2016-02-28 08:45:00

RESOVIA - GARBARNIA Kraków 2-2 (1-0)

1-0 Bartłomiej Buczek 37 (karny)

2-0 Konrad Domoń 50 (karny)

2-1 Patryk Serafin 78

2-2 Łukasz Nowak 80

Czerwona kartka: Dawid Pałys-Rydzik (Resovia, 77).

RESOVIA: Pietryka – Ciećko (25 Adamski), Baran, Żmuda, Kmiotek – Kasza (65 Cach), Domoń (65 Świst, 75 Gwóźdź), Świst (46 Kaliniec), Pałys-Rydzik (78 Natkaniec), Daniel – Buczek (70 Antonik).

GARBARNIA: Jękot (46 Cabaj) - Piszczek (46 Borovićanin), Moskal, Łukasik, Szymonik (60 Piszczek) - Stokłosa (68 Bieniasz), Pietras, Kostrubała (46 Nowak), Ferens (46 Serafin) - Siedlarz (50 Wcisło), Liput (70 Cygnarowicz).

 

Po bardzo ciekawym i obfitującym w wiele podbramkowych sytuacji spotkaniu Garbarnia zremisowała w Rzeszowie z trzecią w tabeli III ligi lubelsko-podkarpackiej Resovią. W ostatecznym rozrachunku remis można uznać za wynik sprawiedliwy, aczkolwiek zarówno gospodarze, jak i goście mogą żałować kilku zmarnowanych pod bramką rywali okazji.

 

W 2. i 4. minucie sprawę mógł załatwić Marcin Siedlarz, ale niemal stuprocentowe okazje nie zakończyły się golami dla Brązowych. W 12. minucie Resovia przeprowadziła akcję, po której gospodarze osiągnęli w polu karnym przewagę 3 na 1. Tylko dzięki przytomnemu i ofiarnemu zarazem wślizgowi Damiana Szymonika Adrian Jękot zachował czyste konto.

 

W 26. minucie faulowany w polu karnym był Norbert Piszczek. Bramkarz Resovii Marcin Pietryka obronił rzut karny wykonywany przez Karola Kostrubałę i dobitkę Piotra Ferensa. W 37. minucie Piszczek był sprawcą kolejnej jedenastki, tym razem we własnym polu karnym. Jękot wprawdzie wyczuł intencje Bartłomieja Buczka, ale nie sięgnął piłki po jego strzale.

 

W 45. minucie po sprytnie rozegranym kornerze Siedlarz dośrodkował w pole karne, do górnej piłki wyskoczył Piszczek, jednak poprzeczka uratowała Pietrykę od wyciągania piłki z bramki.

 

W 48. minucie po strzale głową Kamila Moskala futbolówka przeszła tuż nad poprzeczką. W 49. minucie strzał z woleja Patryka Serafina obronił golkiper Resovii. W 50. minucie po faulu Szymonika Konrad Domoń wyegzekwował "wapno" i gospodarze prowadzili już różnicą dwóch goli.

 

Kontakt mógł złapać w 61. minucie Mariusz Stokłosa, ale w dobrej sytuacji zamiast strzelać szukał podaniem kolegów i nic  z tego nie wyszło. W 64. minucie z kolei groźnie było pod bramką Marcina Cabaja, lecz golkiper Młodych Lwów wygrał pojedynek sam na sam z jednym z zawodników gospodarzy.

 

W 77. minucie czerwoną kartką został ukarany Dawid Pałys-Rydzik z Resovii, a w jego miejsce został wprowadzony na boisko inny zawodnik. Choć "czerwień" nie spowodowała w sparingu konieczności gry gospodarzy w osłabieniu, to jednak w tym momencie Brązowi ruszyli do odrabiania strat. Najpierw gola zdobył Serafin, a za chwilę Łukasz Nowak wykorzystał podanie Marcina Cygnarowicza.

 

Mimo kilku jeszcze sytuacji żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.


AB/MC (www.garbarnia.krakow.pl)


greso.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty