Kmita Zabierzów - Unia Tarnów 1-0 (1-0)

1-0 Hajduk 39
Sędziował Rafał Ziach (Chrzanów). Żółte kartki: Wsołek, Śliwiński, Burzyński, Matysiak - Piszczek.
KMITA: Mucha - Koperny (85 Sochacki), Śliwiński (46 Krzywda), Grochola, Wsołek - Figiel (46 Matysik), Kaczor, Hajduk, Królikowski - Burzyński (86 Stypuła), Ryło (75 Skóra).
UNIA: Stylski, Kot, Furmański, Urbanek (65 Sojda), D. Sikorski, Kurnik (60 Adamski), Piszczek (85 Tarkowski), Ślęzak, Kras (60 Ł. Sikorski), Ślęczka, Kroker.

Bardzo ładny mecz dla oka. Mimo że padła tylko jedna bramka, to było dużo akcji z obu stron, dużo się działo na boisku.

W I połowie więcej z gry miał Kmita. Dwóch sytuacji bramkowych nie wykorzystał Królikowski, a jednej Burzyński. Gospodarze zdobyli jednak gola. W 39. minucie w zamieszaniu podbramkowym najprzytomniej zachował się Hajduk. Strzelił tak, że bramkarz Unii nie miał szans na obronę.

Po przerwie jeszcze przez kwadrans trwał napór zabierzowian. Dwie "setki" miał Burzyński, jedną Koperny, ale wynik nie uległ zmianie. Od 60. minuty coś się zacięło w zespole gospodarzy. Miejscowi cofnęli się i teraz okazje bramkowe zaczęli stwarzać tarnowianie. Mieli ich bodaj pięć, ale fantastycznie w bramce Kmity spisywał się Mucha. Najlepszy snajper Unii - Kroker zdobył nawet gola, ale ze spalonego. W końcówce znów do głosu doszedł Kmita, ale Sochacki i Królikowski nie wykorzystali swoich szans.

Mecz był bardzo wyrównany, oba zespoły reprezentowały podobny poziom.
RST