Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sporty zimowe > Skoki narciarskie
PŚ w Oslo: Kamil Stoch wygrał kwalifikacje2010-03-13 18:35:00

Kamil Stoch poszybował na odległość 134 metrów i został zwycięzcą sobotnich kwalifikacji o Puchar Świata w skokach narciarskich w Oslo-Holmenkollen.

Małysz: Fajna skocznia, wiele się nie zmieniła. Stoch: Czuję się wspaniale


Trzeba jednak pamiętać o dziwnych przelicznikach niekiedy wypaczających rywalizację. Austriak David Zauner skoczył aż 136,5 metra zajmując... 12. miejsce.

 

W niedzielnym konkursie zaprezentuje się czterech Polaków - oprócz Adama Małysza i Kamila Stocha także Stefan Hula i Łukasz Rutkowski.


Z czołowej dziesiątki, która miała zapewniony udział, skakało tylko pięciu i to ze znacznie obniżonego rozbiegu. Stąd tylko 128,5 metra Małysza. Na starcie nie stanęli Austriacy Koch, Loitzl i Morgenstern oraz lider klasyfikacji Pucharu Świata, Szwajcar Ammann.

Wyniki kwalifikacji w Oslo:
1. Kamil Stoch (Polska) 134,0 m - 135,3
2. Jakub Janda (Czechy) 131,5 m - 133,5
3. Olli Muotka (Finlandia) 134,5 m - 131,8
4. Tom Hilde (Norwegia) 132,0 m - 131,5
5. Martin Schmitt (Niemcy) 130,0 m - 129,5
6. Harri Olli (Finlandia) 129,5 m - 129,0
7. Peter Prevc (Słowenia) 129,5 m - 128,8
8. Manuel Fettner (Austria) 126,0 m - 128,0
9. Emmanuel Chedal (Francja) 129,0 m - 127,8
10. Antonin Hajek (Czechy) 129,5 m - 127,3
11. Johan Remen Evensen (Norwegia) 128,5 m - 127,1
12. David Zauner (Austria) 136,5 m - 126,1
13. Andreas Stjernen (Norwegia) 132,5 m - 125,6
14. Daiki Ito (Japonia) 127,0 m - 123,7
15. Michael Uhrmann (Niemcy) 126,5 m - 122,8
...
28. Stefan Hula (Polska) 121,5 m - 111,3
35. Łukasz Rutkowski (Polska) 120,5 m - 107,3

Mieli zapewnione kwalifikacje:
Bjoern Einar Romoeren (Norwegia) 130,5 m
Robert Kranjec (Słowenia) 118,0 m
Anders Jacobsen (Norwegia) 133,5 m
Adam Małysz (Polska) 128,5 m
Andreas Kofler (Austria) 124,0 m
Gregor Schlierenzauer (Austria) 127,5 m

AnGo

Małysz: Fajna skocznia, wiele się nie zmieniła

Adam Małysz po sobotnich skokach na nowej skoczni w Holmenkollen może z dużym optymizmem czekać na niedzielne zawody. Najlepszy polski skoczek we wszystkich trzech seriach latał bardzo daleko i był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem dnia.

- Ta nowa skocznia jest fajna, wiele się nie zmieniła, zeskok jest w zasadzie taki sam. Troszkę zmienił się rozbieg, nie ma takiego ostrego przejścia jak na starej Holmenkollen. Ogólnie przyjemny obiekt. Skocznia wizualnie jest chyba jedną z najładniejszych, ale za te pieniądze... - mówił Adam Małysz.

- Jako jedyny skoczek w historii wygrałem tu aż pięć razy Puchar Świata, jestem więc zadowolony, że wiele się nie zmieniła. Przede wszystkim jednak moje skoki są dobre, a wówczas można do obiektu się dopasować - przyznaje "Orzeł z Wisły".

- Nie ma jeszcze co przesądzać, na treningach wiele razy bywało, że wygrywałem, ale widać, że Simon już tak nie odskakuje i to jest dobry sygnał. Lądować jest tu dosyć trudno, bo zeskok nie jest zbyt równy. Gdy próbowałem lądować to mnie tam trochę przekręciło, ale to może przez dodatnią temperaturę. Trudno powiedzieć ile można tu maksymalnie skoczyć, 140 metrów to już bardzo daleko - ocenia dwukrotny srebrny medalista IO w Vancouver.

- Przy dużej liczbie polskich kibiców tu w Oslo, skacze się podobnie jak w kraju, atmosfera jest zupełnie inna. Mam nadzieję, że jutro przyjdzie tu wielu polskich fanów - zakończył Małysz.

Stoch: Czuję się wspaniale

Kamil Stoch, obok Adama Małysza, był bohaterem dnia na Holmenkollen. Polski reprezentant wygrał kwalifikacje skokiem na 134 metry. Również pozostali Polacy zakwalifikowali się do niedzielnego konkursu.

- Czuję się wspaniale, bardzo mnie cieszy, że mogłem sobie tak dłużej polecieć. Nie zmarzłem czekając na miejscu dla lidera kwalifikacji. Również mój pierwszy skok treningowy był bardzo dobry, ale warunki słabsze. Tym razem dopisały i warunki i sam skok - opowiada Kamil Stoch.

- Trochę za wcześnie zacząłem się zbierać do lądowania i mnie docisnęło, ale po to się trenuje, żeby tak daleko latać. Wiązania może odrobinę pomogły, ale tu przede wszystkim dobry był sam skok. Ten obiekt jest bardzo ładny wizualnie i przyjemny w skakaniu, po prostu super. Rozbieg jest tu zupełnie inny niż kiedyś, równiez próg jest lepszy - ocenia skoczek z Zębu.

- Zacząłem się naprawdę cieszyć tymi skokami, moja forma się stabilizuje, trochę szkoda, że tak mało konkursów do końca sezonu, ale najlepsze przed nami - Planica - zakończył Stoch.

W nieco gorszym nastroju był natomiast Łukasz Rutkowski. - Nie mogę porównać tej skoczni do starej, bo na niej nie skakałem, ale ta nowa jest nie najgorsza, nie narzekam. Ciągle pracuję nad swoją pozycją dojazdową, ale muszę być cierpliwy, nie jest łatwo - podsumował Łukasz.

Powoli do swojej normalnej dyspozycji powraca z kolei Stefan Hula. - Ta skocznia jest całkiem przyjemna, w porównaniu do starej, nieco większa, ale bardzo podobna. To skocznia norweska, a nie polska, ale będziemy jutro walczyć i starać się dobrze skakać. Są tu te zasłony wiatrowe, ale i tak trochę tu wieje. Mój skok w kwalifikacjach był najlepszy z tych dzisiejszych, ale do mojej normalnej dyspozycji jeszcze trochę mi brakuje i te skoki są przeciętne - skwitował Hula.

ASInfo

 

Aktualizacja: 20:00, 21:38





więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty