W kolejnym dniu Zimowej Uniwersjady w Erzurum (Turcja) polscy sportowcy zdobyli dwa brązowe medale - Karolina Chrapek w slalomie gigancie i skoczkowie narciarscy w konkursie drużynowym.

Drugi medal w narciarstwie alpejskim wywalczyła Karolina Chrapek. Polka do srebra w supergigancie dołożyła dziś brąz w slalomie gigancie.

Po pierwszym przejeździe była dopiero siódma, tracąc 0.77 sekundy do Amerykanki Jennie Vanwagner. W drugiej próbie zaryzykowała i to się opłaciło. 56.71 sek - to był jeden z najlepszych czasów. Polka awansowała na najniższy stopień podium, tracąc do zwyciężczyni Vanwagner 0.47 sekundy. Srebro zdobyła Włoszka Lucia Mazzotti.

Druga z naszych reprezentantek - Aleksandra Kluś - była 12.

Karolina Chrapek nie zostaje do końca rywalizacji alpejek w Erzurum, bo teraz czekają ją najważniejsze starty sezonu - mistrzostwa świata w Garmisch-Partenkirchen.
***
Z trzema medalami powrócą do kraju nasi skoczkowie. Ostatni krążek - tym razem z brązu - wywalczyli w zawodach drużynowych Maciej i Jakub Kot oraz Wojciech Gąsienica Kotelnicki. Dla młodszego z braci Kotów to trzeci medal na tych studenckich zawodach (ma jeszcze dwa srebra indywidualne).

Polacy zajęli trzecie miejsce, ustępując złotym Japończykom i srebrnym Słoweńcom. Do pierwszego miejsca stracili zaledwie 7.2 punktu. Reprezentanci Kraju Kwitnącej Wiśni wygrali Uniwersjadę zaledwie o 0.6 punktu!

W polskiej ekipie najlepiej zaprezentował się Maciej Kot, który w pierwszej serii uzyskał 104.5 metra, a w drugiej lądował o metr bliżej. Z bardzo dobrej strony pokazał się w końcu Wojciech Gąsienica Kotelnicki, który wcześniej nie radził sobie najlepiej w Turcji. Dziś okazał się pewnym punktem drużyny, skacząc 94 i 102 metry. Nieco słabiej wypadł Jakub Kot, który uzyskał 96.5 i 91 m.

W ten sposób cała trójka wywalczyła dwuletnie stypendia, dzięki którym na pewno będzie im łatwiej (przede wszystkim spokojniej) trenować.

Dotychczasowy dorobek polskich studentów na Uniwersjadzie to 5 srebrnych i 2 brązowe medale.

Alicja Kosman/PZN