Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sporty zimowe
Nie ma nic lepszego niż loty2010-01-08 18:33:00 ASInfo

Pierwsze tego weekendu skoki na obiekcie w Kulm już za nami. Kwalifikację do sobotniego konkursu Pucharu Świata wywalczyło aż czterech reprezentantów Polski - Łukasz Rutkowski, Marcin Bachleda, Krzysztof Miętus oraz Stefan Hula. W konkursie weźmie udział też Adam Małysz, który nie musiał się kwalifikować.


- Jeśli chodzi o moje skoki, to jestem z nich zadowolony. Wydaje mi się, że wszystkie były równe, chociaż coraz niżej był ustawiany rozbieg. Nie narzekam też na moją ostatnią próbę i podchodzę spokojnie do sobotniego konkursu - powiedział Łukasz Rutkowski, który był w piątkowych kwalifikacjach najwyżej sklasyfikowanym Polakiem.

- Myślę, że przerwa w startach w Pucharze Świata pozytywnie na mnie wpłynęła. Trenowałem w Zakopanem, Szczyrku i dobrze mi to zrobiło - dodał skoczek. - Motywacji nie brakuje, ale musiałem cierpliwie czekać. Fizycznie czułem się nie dość dobrze, ale psychicznie wszystko było w porządku. Przed jutrzejszym konkursem chcę się spokojnie wyspać i wszystko powinno pójść po mojej myśli.

Stefan Hula w kwalifikacjach uzyskał 155 metrów. - Pierwszy skok był zły, miałem drobne problemy z zapięciami i troszkę mnie to rozstroiło. Nie mogłem zapiąć zabezpieczenia. Drugi skok był w porządku, a w kwalifikacjach wyleciałem nad bulą troszkę krzywo i nie byłem w stanie zbyt daleko odlecieć - skomentował Polak. - Rozbieg jest dość nisko ustawiony i trzeba dobrze pracować nogami na progu, żeby uzyskać daleką odległość.

W serii kwalifikacyjnej przyzwoicie wypadł też Marcin Bachleda, który ostatecznie był 14. - Ciężko mi oceniać moje skoki, na pewno oczekiwałem trochę lepszych wyników, ale tutaj główną rolę odegrał rozbieg, który jest dość nisko ustawiony. Warunki nie pozwalają odlecieć, ponieważ jest lekki przeciąg z tyłu na całej długości i dlatego były to ciężkie kwalifikacje - podsumował mieszkaniec Zakopanego.

Sympatycznego zawodnika zabrakło podczas ostatnich zawodów Pucharu Świata. - Może dobrze się stało, że nie pojechałem na Turniej Czterech Skoczni, chociaż bardzo tego żałowałem. Odpoczynek nie jest zły i wyszedł mi na dobre - zakończył Bachleda.

Debiut na skoczni mamuciej zaliczył Krzysztof Miętus, który w pierwszy treningu ustanowił swój rekord życiowy - 169 metrów. - Czuję się bardzo dobrze, nie ma niczego lepszego, niż loty. Spokojnie przespałem całą noc, nie bałem się pierwszych skoków - mówił pod obiektem w Kulm. - Pierwsze próby były całkiem dobre i mam nadzieję, że tak będzie dalej.


ASInfo



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty