Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sporty zimowe
TCS w Innsbrucku: Odwołane kwalifikacje2010-01-02 13:32:00 ASInfo

Turniej Czterech Skoczni nie ma w tym sezonie szczęścia do pogody. Zmienny wiatr utrudniał w sobotę na skoczni Bergisel treningi zawodnikom. Kwalifikacje zostały odwołane. Odbyła się tylko jedna z dwóch zaplanowanych serii treningowych.

ADAM MAŁYSZ: Wieje, sypie, więc co zrobić...


Najlepiej w trudnych warunkach spisał się Martin Koch, skacząc 135 metrów i zostawiając resztę stawki 10 metrów z tyłu. Najdalej z Polaków skoczył Stefan Hula.

Podczas całego treningu wiał zmienny wiatr, co przekładało się oczywiście na wyniki. Dlatego też jury kilkakrotnie zmieniało długość najazdu. Skoczkowie zaczynali z belki 15, z czasem rozbieg obniżono aż do 11. Prócz Kocha daleko skakali Martin Schmitt (125,5 metra) oraz Michael Uhrmann, Anders Jacobsen i Ville Larinto (po 124 metry). Jednak warunki pogodowe sprawiały, że odległości uzyskiwane przez skoczków należy traktować ze sporym dystansem. Kilku zawodników w ogóle zrezygnowało ze skoku (np. Andreas Kofler i Gregor Schlierenzauer), a Simon Ammann, lider PŚ skoczył 114,5 metra.

Polacy nie poradzili sobie z warunkami i lądowali blisko. Bardzo słaby skok oddał Krzysztof Miętus, który osiągnął tylko 78 metrów. Kamil Stoch po skoku na 109 m skończył trening z 37. wynikiem. Nieco lepiej skoczył Stefan Hula - na 113,5 metra - co było 25. odległością serii. Pół metra bliżej lądował Adam Małysz, choć porównując jego skok do zawodników skaczących bezpośrednio przed nim i za nim, był to skok niezły.

Po zakończeniu treningu jury zebrało się na naradę. Decyzję odwlekano, początkowo odwołano tylko drugi trening, w końcu jury zdecydowało: dziś skoków już nie będzie. Niestety, prognozy na jutro też nie są optymistyczne.

 

Łukasz Kruczek:  To była słuszna decyzja

- Decyzja jury była jak najbardziej słuszna. Innej nie można było podjąć, w przeciwnym razie mielibyśmy tu bardzo długie i przeciągnięte kwalifikacje, a przy tej sile wiatru w ogóle mogło nie być możliwe ich rozegranie - komentował decyzję o odwołaniu kwalifikacji trener reprezentacji Polski Łukasz Kruczek.
- Po tym treningu, który się odbył, można jedynie porównać prędkości najazdowe. Na odległości nie ma co patrzyć. To były pierwsze skoki treningowe zawodników, na całkowicie innej skoczni niż ta w Garmisch, zebrali doświadczenie, ale to wszystko. Każda ekipa to potwierdzi. Zawodnicy z czołówki, którzy skoczyli bardzo dobrze, lądowali na 114- 115m, a momentami, przy słabszych skokach, inni lądowali za 120 m. Kofler czy Schlierenzauer dobrze znają tę skocznię, więc nie muszą tu nic próbować, testować i sprawdzać, stąd ich decyzja o odpuszczeniu treningu. Jutro pogoda ma być lepsza, ale byłbym ostrożny, jeśli chodzi o prognozy pogody w ostatnim czasie - zakończył Kruczek.


- Nie jestem od tego, aby osądzać, czy jury podjęło dobrą decyzję. Strasznie dziś wieje i sypie, więc co zrobić - skwitował natomiast Adam Małysz.


ASInfo



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty