Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Sporty zimowe
Justyna Kowalczyk: Żółte czy czerwone? Złote!2009-12-10 17:30:00

- Justyna jest w dobrej dyspozycji. Dzisiaj miała sprawdzian na tej trasie, na której będzie startować w zawodach. 5 km przebiegła w bardzo dobrym czasie, jest zdrowa i to jest najważniejsze - mówi, przed zawodami Pucharu Świata w biegach narciarskich Aleksander Wierietielny, trener Justyny Kowalczyk.


Wierietielny zachowuje pełny spokój przed zawodami Pucharu Świata w biegach narciarskich w szwajcarskim Davos. Trener Justyny Kowalczyk zdradził, iż polska zawodniczka jest w świetnej formie, aczkolwiek rywalizacja o pucharowe punkty nie jest dla niej priorytetem.

- Śniegu tutaj nie brakuje i choć w ciągu dnia było trochę deszczowo to w nocy znów ma padać śnieg. Trasa jest świetnie przygotowana i nie powinno być problemów - powiedział szkoleniowiec. - Justyna jest w dobrej dyspozycji. Dzisiaj miała sprawdzian na tej trasie, na której będzie startować w zawodach. 5 km przebiegła w bardzo dobrym czasie, jest zdrowa i to jest najważniejsze.

Wierietielny jasno określił, iż głównym celem Kowalczyk w tym sezonie jest walka o olimpijskie złoto. - Nie interesuje nas miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ, nie interesują nas żółte czy czerwone koszulki. Każdy start w zawodach to dla nas przygotowanie do igrzysk olimpijskich, taki poligon doświadczalny, sprawdzenie sprzętu i szlifowanie techniki.

W Kuusamo Kowalczyk po raz pierwszy w karierze wygrała sprint. - To nic dziwnego, bo już w tamtym roku zajęła trzecie miejsce, a w tym bardziej powalczyła - oznajmił trener.

Wierietielny często narzekał na problemy logistyczne związane z komfortem dojazdu na kolejne zawody. Tym razem do Davos cała ekipa udała się samochodami, a nie samolotem, z czym często było sporo problemów. - To była bardzo udana podróż i tych dwóch dni na pewno nie zmarnowaliśmy. Wiele ekip boryka się z brakiem sprzętu ze względu na problemy na lotnisku we Finlandii. Nam akurat udało się. Poza tym Justyna nie lubi podróżować samolotami - skomentował Wierietielny.

W trakcie ostatniej podróży promem Kowalczyk zdecydowała się wykorzystać kilkugodzinny okres na... trening, zamiast odpoczynek po zawodach. - A co można robić przez trzy godziny. Można powiedzieć, że nie miała przerwy w treningach - tłumaczy szkoleniowiec.

Dobrą wiadomością jest fakt, iż nasza reprezentacja nie boryka się z problemami zdrowotnymi. - Jak na razie nic mam nie zagraża. Stosujemy różnego rodzaju środki na odporność, więc problemów ze zdrowiem nie mamy. Poza tym Justyna unika miejsc, gdzie jest duże skupisko ludzi, po prostu dziewczyna pilnuje się - mówi Wierietielny.

Trasa biegowa w Davos jest dość nietypowym obiektem, bowiem jest połączona z trasą turystyczną. - Bardzo dużo turystów chodzi po tej trasie, ale dopóki nie ma zawodów mogą oni z tego korzystać - mówi Wierietielny w radiu TOKSport.

ASInfo


wieriet.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty