Polska "Królowa Śniegu", Justyna Kowalczyk, poszerzyła swój sztab o kolejną ważną osobą. Od teraz o interesy i wizerunek zdobywczyni Pucharu Świata w sezonie 2008/2009 dbać będzie profesjonalny menedżer, bez którego wcześniej radziła sobie 26-letnia biegaczka.

- Sportowiec wyczynowy, zwłaszcza będący ponad 300 dni w roku zagranicą, potrzebuje zaufanej osoby, która zajęłaby się jego sprawami, nie tylko finansowymi, z czym głównie jest kojarzony menedżer, ale również całą logistyką, kontaktami z mediami, które ja muszę ograniczyć do minimum. Taką osobą jest Paweł - tłumaczy swoją decyzję Kowalczyk.
Mowa o Pawle Witczaku, który już zaczął porządkować sprawy najlepszej biegaczki świata: - Justyna wiedziała, że po sukcesach jakie odniosła w ubiegłym sezonie, będzie jej ciężko radzić sobie ze wszystkim. Dlatego znając mnie już kilka lat, zdecydowaliśmy się podjąć współpracę.
- Najpierw wyprostowaliśmy zaległe sprawy, głównie księgowe i logistyczne. Później zabraliśmy się za pozyskiwanie sponsorów, co nie było trudne, bo Justyna ma już swoją markę. Następnie pozyskaliśmy partnerów, którzy pomagają nam w codziennej pracy, takich jak dostawcy samochodów - zdradza Witczak.
Menedżer mówi, że jego praca będzie pozwalała skupić się klientce na najważniejszej kwestii - ciężkich zajęciach i obronie tytułu. - Pracy jest sporo, ale najważniejsze, że nie musi zajmować się tym Justyna. Ona skupia się tylko na treningu - uważa Witczak.
Kowalczyk nie ukrywa, że takie rozwiązanie bardzo jej odpowiada:
- Jestem zawodniczką dla której czas treningu był i pozostał święty,dlatego odnoszę sukcesy w sporcie wytrzymałościowym. Na trening i sport poświęcam dotychczas prawie całe swoje życie, a Paweł wyprowadza na prostą wszystkie inne, bardzo zaniedbywane przeze mnie do tej pory sprawy, a że nazbierało się tego dużo, ma już na starcie pełne ręce roboty. Jestem pewna, że ta współpraca przyniesie mi i mojemu teamowi same korzyści - puentuje brązowa medalistka Igrzysk Olimpijskich w Turynie.
Obronę Pucharu Świata Justyna Kowalczyk rozpocznie 21 listopada od startu w biegu na 10 km w norweskim Beitostoelen.