Simon Ammann po skokach na odległość 96,5 oraz 110 metrów wygrał pierwszy indywidualny konkurs Letniego Grand Prix 2009 rozgrywany według nowych zasad. Drugie miejsce zajął lider po pierwszej serii Anders Jacobsen. Norweg oddał skoki na odległość 102,5 oraz 106,5 metra.

Na najniższym stopniu podium stanął Denis Korniłow, który uzyskał 100,5 oraz 107 metrów. Tuż za najlepszą trójką sklasyfikowany został Robert Kranjec za dwa równe skoki na odległość 102,5 metra. Piąty był Roman Koudelka, młody Czech w pierwszej serii o pół metra przekroczył granicę 100 metrów, a w finale lądował dwa metry za nią. Szósta lokata przypadła Adamowi Małyszowi, który może mówić o sporym pechu, jeśli chodzi o nowe reguły oceniania skoków. Polakowi zaliczono 102 i 106 metrów, co było drugą po Jacobsenie sumą odległości, jednak przeliczniki siły wiatru działały na jego niekorzyść.

Warto też zauważyć, że nasz najlepszy zawodnik jako jedyny startujący w finale stracił na przeliczniku wiatru, w sumie -1,8 pkt. Kamil Stoch z kolei zyskał najwięcej, aż 23 punkty.

Do finału, obok Małysza, awansował jeszcze Kamil Stoch, jego skok na 95,5 metra dał 19. miejsce na półmetku zawodów, a druga próba (94,5m) pozwoliła zająć ostatecznie 24. lokatę. Do finału nie dostał się natomiast Marcin Bachleda, zakopiańczyk zakończył zawody na 32. miejscu, skacząc 92 metry.

W trakcie pierwszej serii zmieniono rozbieg z 16. belki na 18. (-6,3pkt do noty). W finale jury częściej korzystało z możliwości modyfikacji najazdu, z 16. belki skakał Georg Spaeth (+9,5pkt), a z 18. Michael Uhrmann (+3,1pkt).