W Częstochowie, w nowej hali, rozegrany został mecz o Superpuchar Polski. Siatkarze Skry Bełchatów pewnie wygrali z mistrzem kraju - Resovią 3:0.

Lepiej rozpoczęli zawodnicy Resovi. Po kolejnym autowym ataku bełchatowian podopieczni Andrzeja Kowala prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:5. Gracze Skry po udanych obronach i skutecznych kontrach szybko doprowadzili do remisu, a po ataku z piłki przechodzącej Winiarskiego schodzili wygrywając  16:11. W końcówce rzeszowianie popełnili wiele błędów w polu serwisowym. Bełchatów wygrał seta 25:21.

Po ataku Mariusza Wlazłego Skra prowadziła 4:0 na początku drugiej odsłony. Rzeszowianie zaczęli spisywać się dużo lepiej na zagrywce niż w poprzedniej partii. As Perłowskiego, a później Achrema dały podopiecznym Andrzeja Kowala prowadzenie 7:6. Jednak gracze Resovii grali bardzo nierówno, a w ataku po drugiej stronie siatki brylował Wlazły. Skra wygrała drugiego seta 25:23.

Od początku trzeciego seta bełchatowianie narzucili swój styl gry 4:1. W drużynie Asseco przez całe spotkanie bardzo słabo grał Zbigniew Bartman, który nie kończył ataków oraz nie mógł wstrzelić się zagrywką w boisko. Resovia zagrała bardzo nierówno, gracze popełniali ogromną ilość błędów. Skra po zaprezentowaniu poprawnej siatkówki zdobyła Superpuchar, a mecz zakończył najlepszy zawodnik meczu – Mariusz Wlazły 25:19.

PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia 3:0 (25:21, 25:23, 25:19)

SKRA: Paweł Woicki, Aleksandar Atanasijevic, Michał Winiarski, Mariusz Wlazły, Daniel Pliński, Karol Kłos - Paweł Zatorski (libero) - Michał Bąkiewicz, Dejan Vincic, Wytze Kooistra.

RESOVIA: Lukas Tichacek, Zbigniew Bartman, Rafał Buszek, Paul Lotman, Łukasz Perłowski, Grzegorz Kosok - Krzysztof Ignaczak (libero) - Maciej Dobrowolski, Wojciech Grzyb, Nikola Kovacevic, Oleg Achrem, Jochen Schoeps.

sr/pzps