Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Siatkówka > Ekstraklasa mężczyzn > Wiadokosci Ekstraklasa mężczyzn
Ozbey bezsilny, Travica mówi o potędze umysłu2010-01-07 12:18:00

Trener Nedim Ozbey znajduje się na najlepszej drodze, by nabawić się kompleksu Ljubo Travicy. Zaczęło się od porażki reprezentacji Turcji z Serbią i Czarnogórą, skończyło na klęskach w Lidze Mistrzów z Asseco Resovią.


Szkoleniowiec Belediyesi pokazał w środę dużą klasę. Na konferencję prasową przyszedł uśmiechnięty i nawet, jeśli była to maska, to gratulacje dla gospodarzy wydawały się szczere. - Mój przyjaciel - zwrócił się do Travicy - Zbudował silny zespół, który znów okazał się lepszy. Pod każdym względem. Znaleźliśmy się w bardzo ciężkim położeniu, ale wciąż wierzę w awans do dalszej fazy - zaznaczył. Jednak Ozbey swojej drużynie nie pomógł. Na boiskowe wydarzenia reagował z opóźnieniem, w trzeciej partii bezradnie przyglądał się, jak zespół trwoni 7-punktową przewagę. Turcy prowadzili 16-9, ich szkoleniowiec o przerwę poprosił dopiero, gdy zrobiło się 18-17 dla rzeszowian. Można było odnieść wrażenie, iż Ozbey stracił wiarę w sukces wcześniej od swoich siatkarzy.
Tymczasem mechanizm Travicy pracował na najwyższych obrotach i Chorwat nie musiał dokonywać żadnych korekt. Mecz z Turkami rozpoczęło i skończyło tych samych siedmiu ludzi (nie licząc epizodu pod siatką Grzegorza Kosoka). - Od paru tygodni gramy naprawdę dobrze - cieszył się Ljubo - Nie przeszkadza nam nawet liczba spotkań, bo od przygotowania fizycznego ważniejsze jest to mentalne. A moi siatkarze nie mają kłopotów z koncentracją, w trudnych chwilach imponują spokojem i pokazują charakter - podkreślał.
Najwięcej punktów dla Asseco Resovii zdobyli Mikko Oivanen (20; 62 procent skuteczności), Aleh Akhrem (12; 40 procent skuteczności) i Marcin Wika (10; 36 procent skuteczności).
W ekipie ze Stambułu po 9 punktów zdobyli Jeroen Trommel (41 procent skuteczności) i Kostadin Stojkow (36 procent skuteczności).
Resoviacy często serwowali na Bułgara, który zupełnie nie radził sobie w przyjęciu (skuteczność na poziomie 36 procent). Turcy, co ciekawe, nie ostrzeliwali żółtodzioba Tomasza Głoda, lecz doświadczonego Akhrema. Próbowali w ten sposób wyeliminować Białorusina z ataku, jednak plan spalił na panewce, bo ten z odbiorem zagrywki z reguły nie miał problemów.


25.jpg
stojkow.jpg



więcej wiadomości >>>
2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty