Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Cenny remis osłabionej Pcimianki w Sułkowicach

Gościbia Sułkowice - Pcimianka Pcim 1-1 (0-1)

0-1 Burtan 30
1-1 W. Profic 65
Czerwona kartka: A. Wyrwała (G, dwie żółte).
GOŚCIBIA: Wiesław Światłoń I - Łakomy, D. Profic, Piotr Stokłosa, A. Wyrwała - J. Wyrwała (75 Przemysław Stokłosa), Ostafin, Biela, Tyrawa (60 Duda) - Wiesław Światłoń II (46 Łabędź), Mardaus (46 W. Profic).

PCIMIANKA: Kipek - Pandyra, Hodurek, Mackiewicz, Moskal - Salawa, Chmiel, Wolski, Urban (75 Kuboń), Burtan - P. Muniak.

Zespół Pcimianki, osłabiony brakiem czterech podstawowych zawodników, zremisował w Sułkowicach z Gościbią 1-1, choć do przerwy prowadził po bramce Burtana.

Pcimianka do Sułkowic przyjechała bez czterech ważnych graczy. Na meczu ze względu na ważne powody rodzinne nie było Tadeusza Filipka i kapitana drużyny Marka Marszalika. Nie było także dwóch młodzieżowców Ignysia i Łukasika (obowiązki szkolne). Z nieznanych przyczyn zabrakło Błaszczaka. Na prawej obronie cały mecz zagrał junior Pcimianki Mariusz Pandyra, dla którego był to debiut w seniorach.

Pierwsza połowa była wyrównana i stała na niezłym poziomie, jednak więcej klarownych sytuacji miała Pcimianka. W 30. minucie ładną prostopadłą piłkę zagrał Salawa, Burtan wyszedł na pozycję "sam na sam" i ładnie strzelił po "długim" rogu nie dając szans bramkarzowi. Kilka minut później po ładnym dośrodkowaniu wzdłuż bramki ani P. Muniak, ani Salawa nie zdążyli zamknąć akcji. W 40. minucie gry mogło być 2-0 dla gości po zabójczej kontrze Salawy. Otrzymał on piłkę na środku boiska, był sam na dwóch obrońców, ale fantastycznie minął ich obydwu, po czym z około 15 metrów mocno uderzył przy słupku. Bramkarz sułkowiczan jednak doskonale go wyczuł i obronił strzał.

Pierwsze 10 minut drugiej połowy wyrównane. Później z minuty na minutę powiększała się przewaga Gościbi. W 65. minucie zawodnik gospodarzy Wojciech Profic łatwo minął Pandyrę i Mackiewicza, po czym z kilku metrów skierował piłkę do bramki. Asystę przy golu zaliczył Przemysław Łakomy.

Po tej bramce Gościbia jeszcze bardziej ruszyła do przodu. Pcimianka natomiast kompletnie opadła z sił, co gorsze nie mając praktycznie ławki rezerwowej (był tylko bramkarz K. Muniak i junior G. Kuboń). W ostatnich minutach goście całym zespołem cofnęli się do obrony i starali się grać z kontry. Sułkowiczanie atakowali, ale nie udało im się strzelić zwycięskiego gola.

kspcimianka.futbolowo.pl, goscibiasulkowice.futbolowo.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty