Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > VI liga (Kraków)

Hejnał Krzyszkowice - Gościbia Sułkowice 1-2 (1-1)

1-0 M. Galas 25

1-1 Biela 45

1-2 Ostafin 82

Sędziował Krzysztof Cieńkosz z Myślenic. Żółte kartki: Burda, Durlatka, Król - Tyrawa. Widzów 100.

HEJNAŁ: Jurczak - Wątor, Fiałek, Król, Karaim - M. Galas, Niedźwiedź, Żądło, (74 Blecharczyk), Ciaputa - Burda (55 G. Galas), Durlatka.

GOŚCIBIA: Wiesław Światłoń I - Łakomy, M. Stokłosa, D. Profic, A. Wyrwała - Tyrawa (69 Mardaus), Ostafin, Biela, J. Wyrwała - Wiesław Światłoń II (66 W. Profic), Łabędź (74 Duda).

 

Mecze tych drużyn, których stadiony dzieli niespełna 15 kilometrów, zawsze są zacięte. Tak też było tym razem, mimo silnego wiatru, który utrudniał przeprowadzanie akcji.

- Przegraliśmy na własne życzenie, bowiem już do przerwy powinniśmy załatwić sprawę. W tym okresie gry, oprócz kilku sytuacji, Ciaputa miał więcej niż stuprocentową okazję i nie trafił. W 30 minucie mogło być 2-0 i spokojna gra, a tymczasem Gościbia tuż przed końcowym gwizdkiem wyrównała po stałym fragmencie gry. Nasz bramkarz krzyknął "moja", minął się z piłką i Biela głową skierował futbolówkę do pustej siatki. Po zmianie stron goście grali z wiatrem, mieli przewagę, co udokumentowali w końcówce. Z naszej strony poważniej zagroziliśmy raz, kiedy Ciaputa trafił w słupek - podsumował trener Hejnału, Marek Holocher.

(AnGo)

 

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty