Sokół Kocmyrzów - Wieczysta Kraków 1-1 (0-0)

1-0 Sado 65
1-1 Bartosik 88 (karny)

WIECZYSTA: D. Szewczyk - Grząbka, Fromont, Podsiadły, Liszka - Rubak, Bartosik, Michno, Jakubczak - Hejmo (75 M. Szewczyk), Lachowicz.

W I połowie osłabiony Sokół (bez Zawrzykraja i Kopyścia) dyktował warunki gry i stwarzał sobie więcej sytuacji, miał bowiem w swoich szeregach Dariusza Dudzińskiego. Były zawodnik Wieczystej pokazał, że jest przynajmniej o dwie klasy lepszy od poziomu, na którym występuje. Do przerwy wynik brzmiał 0-0, a oprócz dwóch znakomitych interwencji Szewczyka po strzałach Wąsa na boisku wiało nudą.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Sokół miał świetne sytuacje, jednak najpierw prawy obrońca po akcji Dudzińskiego trafił w słupek, a następnie dwukrotnie głową strzelał wprowadzony na boisko Łach. W końcu nadeszła 65. minuta, na uderzenie z 20 metrów zdecydował się Sado i zrobiło się 1-0. Tym razem interwencja Szewczyka pozostawia wiele do życzenia.

Od razu zareagował trener Michno wprowadzając na boisko wszechstronnego Mateusza Szewczyka i żółto-czarni przeszli na ustawienie z trójką napastników. Nie zmieniło to obrazu gry, jednak czekający już na koniec meczu Sokół popełnił w obronie błąd w ustawieniu. Michno zagrał do Lachowicza, a faulu na nim dopatrzył się arbiter wskazując na "wapno". Do karnego podszedł Bartosik i bardzo pewnie zmienił stan meczu. Remis dla Wieczystej bardzo cenny i bardzo szczęśliwy.

kswieczysta.com