Grębałowianka Kraków - Gościbia Sułkowice 3-0 (2-0)

1-0 Lampart 12
2-0 Oleś 35 (karny)
3-0 Lampart 65
Sędziował Tomasz Wygaś.
GRĘBAŁOWIANKA: Kusia - Walczak, Orlewicz, T. Karaś, Rajca - Grzesik, Oleś (70 Korfel), Sowa (82 Bujak), Cecuga (75 Zięba) - Krawczyk, Lampart (77 G. Mikołajczyk).

Grębałowianka przerwała fatalną serię sześciu porażek i wreszcie odniosła zwycięstwo. Drużynę gospodarzy prowadził jednorazowo zaprzyjaźniony z klubem trener Leszek Janiczak (do niedawna Hutnik, obecnie Słomniczanka), pomagał mu Grzegorz Sendor.

Nowy trener Grębałowianki, po rezygnacji Sławomira Świecy, ma być znany na początku najbliższego tygodnia. Sobotni mecz obserwował kandydat na nowego szkoleniowca, który nie podjął jeszcze decyzji o pracy w klubie, ma ją przekazać zarządowi w poniedziałek.

Kiedy w 12. minucie, po podaniu Cecugi Lampart zdobył gola, w obozie gospodarzy zapanowała radość, ale i ostrożny optymizm, bo pamiętano co wydarzyło się w ostatnim spotkaniu w Krzyszkowicach (od 1-0 do... 2-7). Większa wiara miejscowych w końcowy sukces zapanowała po drugim trafieniu, w 35. minucie, z rzutu karnego wykonanego przez Olesia. Jedenastkę  podyktował sędzia po faulu na Karasiu, który odważnie wszedł z piłką między dwóch obrońców drużyny gości.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, nadal inicjatywa była po stronie gospodarzy, co przyniosło kolejną bramkę w 62. minucie, po akcji Olesia z Lampartem i trafieniu tego ostatniego.

Zwycięstwo 3-0 Grębałowianki nad Gościbią było zasłużone.

rst + www.grebalowianka.pl