VI-ligowa Pcimianka Pcim ma nowego trenera - został nim 30-letni Michał Sikora, dla którego będzie to pierwsza praca z seniorami. Do tej pory przez 8 sezonów szkolił grupy młodzieżowe w Skawince, na początku września prowadził jeszcze juniorów starszych. Przez ostatnie półtora roku był ponadto asystentem Marcina Sadki w drużynie Cracovii występującej w Młodej Ekstraklasie.

Nowy trener oglądał Pcimiankę po raz pierwszy w niedzielę podczas sparingu z Rabą, wygranego 5-0. Po meczu przyjął propozycję klubu i poprowadził już dwa treningi, choć umowa jeszcze nie została formalnie podpisana.

- Będziemy bazować na tych zawodnikach, którzy będą do dyspozycji. Jak na szóstą ligę to zespół odbieram na razie bardzo pozytywnie. Na pewno podejdziemy do rundy wiosennej ambitnie, ale na konkretne deklaracje przyjdzie czas po sparingach. Wtedy będę mógł powiedzieć na co nas stać - mówi Michał Sikora, który na co dzień mieszka w Skawinie.

Sikora zastąpił Józefa Panusia, który zrezygnował z prowadzenia zespołu przed ponad dwoma tygodniami. W międzyczasie tymczasowym trenerem był Mariusz Bajak.

- Gdy rozpoczynała się runda jesienna mieliśmy w kadrze aż 23 zawodników i myśleliśmy nawet o miejscu w czołówce - mówi Jan Pawlik, prezes Pcimianki. - Wkrótce jednak dotknęła nas plaga kłopotów. Zaczęło się od tego, że trener Panuś odsunął starszych graczy, a ci obrazili się i zrezygnowali. Niektórzy młodsi też przestali przychodzić na treningi. Do tego doszły kontuzje, kartki, wyjazdy na studia, praca. I nagle okazało się, że z trudem możemy skompletować jedenastkę...

Braki kadrowe w Pcimiu okazały się tak bardzo dotkliwe, że klub umieścił nawet na swojej stronie internetowej ogłoszenie, że poszukuje piłkarzy, oferując dobre warunki treningowe i finansowe.

- Przed rundą wiosenną bezwzględnie chcemy wzmocnić drużynę, kilka transferów musi być - twierdzi prezes Pawlik. - Wszystkie sprawy kadrowe są w toku, testujemy sześciu zawodników, rozmowy z ich obecnymi klubami dopiero będą się toczyły. Chodzi m.in. o juniorów Dalinu i piłkarzy z okolicy.

Transfery są w Pcimiance rzeczywiście konieczne, bo zaiste lista ubytków jest bardzo długa. Do Turbacza Mszana Dolna odszedł Bartłomiej Paś, za nim prawdopodobnie podąży (na wypożyczenie?) Andrzej Czarnota. Znikł Ernest Zieliński, na którego klub bardzo liczył. Odeszli Michał Cichoń, Paweł Panuś, Bartłomiej Włodarczyk. Mirosław Dziadkowiec przed maturą nie chce grać. Kontuzjowani są Mariusz Bajak i Mateusz Bryl. Nie podjął treningów Piotr Kuboń. Jakub Burtan z kolei, w związku ze studiami na AWF w Katowicach, chciałby tylko przyjeżdżać raz na tydzień, na mecze. Możliwe jednak, że zostanie wypożyczony do okręgówki katowickiej.

Z kluczowych jesienią zawodników zostali tylko bramkarze Konrad Kipek i Krzysztof Muniak, obrońca Łukasz Hodurek, pomocnicy Marek Marszalik i Piotr Muniak oraz napastnik Damian Salawa... Czyli raptem pół drużyny...

***

W sobotę Pcimianka rozegrała swój pierwszy sparing tej zimy, gromiąc VI-ligową Rabę Dobczyce 5-0. Pierwsza połowa była wyrównana, pcimianie objęli prowadzenie w 30. minucie - Salawa przedryblował obrońcę i strzelił obok bramkarza. Po przerwie padły aż cztery gole. W 55. minucie P. Muniak minął defensorów i golkipera. Później Burtan wykończył dwie akcje, w których gracze z Pcimia byli w sytuacjach "sam na sam". Wynik ustalił jeden z testowanych, po dograniu mu piłki przez Marszalika z ostrego kąta.

Pcimianka Pcim - Raba Dobczyce 5-0 (1-0)
1-0 Salawa
2-0 P. Muniak
3-0 Burtan
4-0 Burtan
5-0 testowany
PCIMIANKA: K. Muniak - Czarnota, Filipek, testowany 1, testowany 2 - testowany 3, testowany 4, Marszalik, testowany 5 - Salawa, P. Muniak oraz Burtan, testowany 6, testowany 7 i Służalec.

Na razie Pcimianka ma umówione trzy spotkania kontrolne:
piątek 18.02, godz. 19 - Rokita Kornatka
niedziela 20.02 - Sęp Droginia
niedziela 6.03 - Orkan Szczyrzyc
Wszystkie trzy mecze odbędą się na sztucznym boisku Dalinu w Myślenicach.