Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > VI liga (Kraków)
Afera na Wieczystej, oberwało się sędziom2010-09-11 21:22:00

Wieczysta Kraków - Wiślanie Jaśkowice 2-3 (2-1)

1-0 Maryon 2
2-0 Szypuła 13
2-1 Ożóg 30
2-2 Marcin Morawski 85 (karny)
2-3 Marcin Morawski 90+2 (karny)
Sędziował Łukasz Marek z Krakowa. Żółte kartki: Szewczyk, Podsiadły, Bartosik, Machno - J. Morawski, Marcin Morawski. Widzów 50.
WIECZYSTA: Szewczyk – Gut, Fromont (8 Berger), T. Liszka, Podsiadły – M. Liszka, Bartosik, Nawrocki, Berkowicz (29 Machno, 90 Hejchel) – Szypuła, Maryon.
WIŚLANIE: Grzesiak – Maciej Morawski, J. Morawski (46 Cygan), Marcin Morawski, Ignacok – Rzeszótko, Kapusta (46 Radziszowski), Kazek, Sady – Ożóg, Wcisło.

Wieczysta po 13 minutach prowadziła 2-0 i nic nie zapowiadało jej porażki. Najpierw Maryon wygrał pojedynek biegowy i pewnie umieścił piłkę w siatce. Później Szypuła strzelił w kierunku bramki, piłka na podmokniętej murawie wytraciła impet i ledwie przetoczyła się za linię końcową, zatrzymując w kałuży.
Wiślanie zaczęli odrabiać straty i cel osiągnęli w doliczonym czasie gry po kontrowersyjnym rzucie karnym, drugim podyktowanym dla gości w końcowych minutach.

Sędzia Łukasz Marek dyktując dwa rzuty karne przeciwko Wieczystej w końcówce meczu okrutnie naraził się gospodarzom. Ani jemu, ani jego dwóm asystentom nie wypłacili ryczałtu sędziowskiego. Całej trójce dostało się sporo ostrych słów, wiele niecenzuralnych. W orbitę burzy na Wieczystej wciągnięty został nawet obserwator meczu Zbigniew Urbańczyk, który nie został wpuszczony do sędziowskiej szatni.

- W drugiej połowie cisnęliśmy cały czas, ale nie mieliśmy szczęścia, poza tym dobrze bronił bramkarz Wieczystej - mówi Zbigniew Żmuda, kierownik drużyny z Jaśkowic. - Wyrównanie wisiało w powietrzu, udało się to z karnego z rękę. Nasz grający trener Marcin Morawski pewnie trafił do siatki. W doliczonym czasie bramkarz gospodarzy zamiast w piłkę trafił w nogi Sadego i dostaliśmy drugą jedenastkę. Tym razem bramkarz wyczuł strzelca, ale strzału nie obronił. Jesteśmy liderem, a tajemnica naszych sukcesów? Gramy twardo i tyle!

Rewelacyjny beniaminek z Jaśkowic ma mocniejszy skład niż w A klasie. Doszli Maciej Morawski z Puszczy, Rzeszótko z Pozowianki, Radziszowski z Borkowianki, Wcisło z Radziszowianki i Ignacok ze Skawinki.

MW/MST/RST



WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty