Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2012/2013 > Seniorzy > V liga (Kraków II)
Niedosyt w Orle, Złomex przerwał złą passę

Orzeł Myślenice - Złomex Branice 1-2 (1-2)


0-1 Adam Przeniosło 13 (karny)
0-2 Adam Przeniosło 21
1-2 Rafał Kański 43


Żółte kartki: Lesiński - K. Górka, Kalisz. Widzów 100.
ORZEŁ: Pajka - D. Górka, Kasprzyk, Bzdek, Cichoń (36 Lesiński) - P. Łętocha (68 Surlas), B. Łętocha (78 Mikołajczyk), Ostrowski, Mistarz, Lech (54 Ł. Święch) - Kański.
ZŁOMEX: Bartyzel - J. Kalisz, Brak, Ziółkowski, K. Górka (46 W. Kalisz) - Małota, Przeniosło, Gorzkowski, S. Kalisz (76 Kępski), Sikora - Zegarek.

Relacja Orła

Orzeł Myślenice po raz kolejny przegrał na własnym obiekcie, tym razem z Złomeksem Branice 1:2 (1:2). Dyskusyjny karny spowodował szybkie prowadzenie przyjezdnych, chwilę później po indywidualnych błędach w defensywie myśleniczan było 0:2, a graczy Orła pomimo wielu okazji stać było zaledwie na jednego gola.

Przespany początek meczu był główną przyczyną porażki, a swoje dołożył sędzia, który podarował graczom Złomeksu kontrowersyjny rzut karny w 12. minucie. Wcześniej jednak efektowną robinsonadą popisał się Pajka odbijając piłkę zmierzającą w "okienko". Jego wysiłek został jednak roztrwoniony, bo przy linii dopadł do piłki Zegarek, a jego dośrodkowanie wślizgiem zablokował D. Górka. Zawodnicy obu drużyn przygotowywali się do rzutu rożnego, a tymczasem sędzia odgwizdał rzut karny za rzekome zagranie ręką gracza Orła, który tak naprawdę dostał w twarz, czego efektem była cieknąca krew z nosa. Jedenastkę na bramkę zamienił Przeniosło.

Kilka minut później było 0:2 po fatalnym zachowaniu defensywy Orła, gdyż prawą stroną w pole bramkowe bez żadnej asysty wbiegł Małota i wyłożył piłkę nadbiegającemu Przeniośle, któremu pozostało skierować ją do pustej bramki. Orzeł dopiero po stracie drugiego gola się obudził i zaczął na boisku walczyć o swoje. Jeszcze przed przerwą po odegraniu Kańskiego świetną sytuację wypracował sobie B. Łętocha, ale będąc sam na sam z bramkarzem fatalnie spudłował. W jego ślady niestety poszedł P. Łętocha, który świetnie się zabrał z piłką po długim zagraniu Ostrowskiego i był oko w oko z bramkarzem, jednak uderzył wysoko nad bramką. Następnie mocno z dystansu strzelali Kański i Ostrowski - ten pierwszy ostemplował poprzeczkę, a drugi pomylił się o kilkanaście centymetrów.

Bramka Złomeksu wydawała się być zaczarowana, ale na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy mając dwóch obrońców na plecach świetnie urwał się Kański i swoją gorszą, prawą nogą, wpakował piłkę do siatki. Po przerwie Orłowcy wciąż atakowali i stworzyli kilka kolejnych okazji - najlepszą miał Kański, gdy bez opieki defensora otrzymał piłkę na jedenastym metrze od Święcha, ale fatalnie spudłował. Na poprzeczce zatrzymał się także mocny strzał D. Górki, a dobitka Kańskiego trafiła w bramkarza. Zagrożenie było także po rzutach rożnych, ale bez powodzenia główkowali Mistarz i Kasprzyk. W ostatniej minucie do remisu mógł doprowadzić jeszcze Święch, ale jego strzał głową wyłapał bramkarz.

Nie należy jednak zapominać o groźnych kontrach Złomeksu, po których Orłowcy mogli zostać skarceni. Stuprocentową okazję zmarnował Zegarek nie trafiając z kilku metrów do pustej bramki, a w dwóch sytuacjach sam na sam gospodarzy ratował bramkarz. Myśleniczanie w tym spotkaniu stworzyli sobie wiele sytuacji i wcale nie powinni tego meczu przegrać, stało się inaczej i znów w obozie trenera Pawła Karasia pozostał niedosyt.

www.orzelmyslenice.pl

Relacja Złomeksu

Ostatnia sobota października należała do podopiecznych Tomasza Kępskiego. Po dwóch porażkach z rzędu Złomex zwyciężył w Myślenicach Orła 2-1.

Początek spotkania był spokojny, a żadna z drużyn nie stworzyła sobie dobrej okazji do zdobycia bramki, poza dobrą akcją Złomeksu w 5. minucie, zakończonej bardzo niecelnym strzałem Sikory. W pierwszych 20 minutach bramkarze nie mieli zbyt wiele pracy.

W 21. minucie doskonałym strzałem z 16 metrów popisał się Sikora, a lecąca w "okienko" piłka została wybroniona przez golkipera miejscowych. Kilka sekund później futbolówka odbiła się od ręki obrońcy i mieliśmy rzut karny, a Zjednoczeni stanęli przed szansą wyjścia na prowadzenie. Wynik otworzył Przeniosło, który pewnym strzałem po ziemi zdobył pierwszą i nie ostatnią bramkę w meczu.

Gospodarze szybko chcieli odrobić jednobramkową stratę i byli blisko, lecz mocny strzał z 20 metrów zakończył się na poprzeczce. Po pół godziny gry braniczanie ponownie mogli cieszyć się ze zdobytej bramki. Świetne dośrodkowanie Małoty zakończył spokojnym strzałem Przeniosło i Złomex prowadził 2-0.

Orzeł grał coraz lepiej, czego konsekwencją była zdobyta w 40. minucie bramka. Zamieszanie i brak komunikacji w polu karnym Złomeksu zakończyło się mocnym strzałem w "długi" róg bramki i golem. Ostatnie minuty pierwszej połowy goście kończyli w 10, gdyż w jednym ze starć ucierpiał lewy obrońca beniaminka Górka i musiał opuścić plac gry.

Druga odsłona meczu była bardzo podobna. Po godzinie gry Złomex niemal cieszył się ze zdobycia gola, lecz uderzający z bliskiej odległości Zegarek nie trafił do pustej bramki. Wraz z upływającymi minutami emocje rosły, a goniący wynik Orzeł był coraz bliższy wyrównania.

Myśleniczanie próbowali różnych sposobów, by pokonać dobrze dysponowanego Bartyzela. Strzały gospodarzy albo wpadały w ręce siedemnastoletniego golkipera Zjednoczonych, albo wędrowały daleko od bramki. Ostatnie minuty meczu były niezwykle emocjonujące, obydwa zespoły mogły zdobyć gola. Zaskoczony uderzeniem z 30 metrów Bartyzel tylko odprowadził piłkę wzrokiem, a ta na szczęście dla gości odbiła się od poprzeczki i wyleciała na aut bramkowy. Chwilę później bardzo dobra indywidualna akcja Zegarka zakończyła się podaniem do Przeniosły i uderzeniem, ale w tym starciu zwycięski okazał się Pajka. Ostatnie słowo mogło należeć do byłego napastnika Cracovii Pawła Zegarka, lecz ten nie zdołał wykorzystać sytuacji sam na sam z golkiperem Orła.

Złomex zagrał dobre spotkanie i zasłużenie odniósł skromne zwycięstwo. Mimo ciągle słabej skuteczności Zjednoczeni pokonali Orła Myślenice 2-1.

zlomex-branice.futbolowo.pl (hutniczek1950)

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty