W zaległym meczu 19. kolejki Klasy Okręgowej - Kraków II Orzeł Myślenice wygrał z Tramwajem w Krakowie. Ta wygrana mogła być milowym krokiem w stronę utrzymania, ale rywale w walce o pozostanie w lidze również inkasowali po trzy punkty i w dolnej części tabeli panuje duży ścisk.

Tramwaj Kraków - Orzeł Myślenice 0-2 (0-1)

0-1 Święch 10

0-2 Żuławiński 79

Sędziował Rafał Pąchalski (Kraków). Widzów 100.

ORZEŁ: Pajka - Górka, Ostrowski, Mikołajczyk, Cichoń - Żak (79 P. Łętocha), Kański (73 B. Łętocha), Ł. Święch (46 Bała), Mistarz (83 A. Sroka), Bałucki - Żuławiński.

Orzeł odniósł zasłużone zwycięstwo na znakomicie przygotowanej murawie stadionu Tramwaju przy ul. Praskiej 63. Myśleniczanie od pierwszego gwizdka świetnie prowadzącego zawody arbitra Rafała Pąchalskiego przejęli inicjatywę i szybko udokumentowali ją golem. W pierwszych minutach na szesnastym metrze odwrócił się z piłką Kański, ale z jego technicznym strzałem poradził sobie Nowicki. W 10. minucie Święch zagrał mocną piłkę z rzutu wolnego na skraju pola karnego, a ta po rykoszecie wpadła do bramki.

Jeszcze w pierwszej połowie podopieczni trenera Pawła Karasia powinni powiększyć prowadzenie, ale zmarnowali kilka świetnie zapowiadających się kontrataków. Najlepszą okazję stworzył sobie Żuławiński, ograł obrońcę, ale będąc już sam na sam z bramkarzem przegrał pojedynek. Ponadto Bałucki trafił w boczną siatkę, a próba Kańskiego była bardzo niecelna.

Po zmianie stron miejscowi rzucili się do odrobienia straty i kilka razy kotłowało się pod bramką Pajki. Golkiper Orła wybronił mocny strzał pod poprzeczkę, a dwukrotnie pomagali mu koledzy, bo w stuprocentowej sytuacji zmierzającą w tzw. światło bramki piłkę zablokował Kański. Kluczowe były również interwencje Mikołajczyka i Górki zapobiegające stracie gola. W międzyczasie Orłowcy raz po raz wyprowadzali kontry, ale często brakowało skutecznego strzału. Ta sztuka udała się w 79. minucie, gdy Bała zagrał w "uliczkę" do Żuławińskiego. Ten będąc 40 metrów od bramki zobaczył wybiegającego w jego kierunku bramkarza i bez zastanowienia piękną podcinką umieścił piłkę w siatce. 

Już w doliczonym czasie Żuławiński mógł poprawić swój dorobek, ale po dośrodkowaniu Górki uderzył "szczupakiem" tuż nad poprzeczką.

www.orzelmyslenice.pl