Lotnik Kryspinów - Skawinka Skawina 4-0 (3-0)

1-0 Cebula 2
2-0 Wolko 16
3-0 Kozioł 32
4-0 Lisowski 72
LOTNIK: Sajdak - Cebula, Jurek, Krzystyniak, Wrona - Kozioł (70 Basiński), Wilk (55 Stolarski), Satora, Lisowski (80 Kuchasz) - Soboń (60 Czech), Wolko.

Mecz był optycznie... wyrównany. Obie drużyny ładnie operowały piłką, ładnie grały dla oka i przeprowadzały ładne akcje. Zasadniczą różnicę robiła gra linii obronnych. Defensywa Lotnika nie popełniała błędów, a defensywa Skawinki popełniła aż cztery...

Gospodarze szybko ustawili sobie mecz, zdobywając pierwszego gola już w 88. sekundzie. Kolejne dwa padały co kwadrans. Ten na 3-0 był wyjątkowej urody. Po wrzutce Sobonia główkował Kozioł, a piłka odbiła się od poprzeczki, od ziemi i wpadła do siatki.

- Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Cieszy zwłaszcza fakt, że już w czwartym kolejnym meczu nie straciliśmy bramki - skwitował Krzysztof Krok, trener Lotnika.

st