LKS Śledziejowice - Piast Wołowice 3-1 (0-0)

1-0 Dziedzic 63
1-1 Waśnik 73
2-1 Myszkowski 77
3-1 Michalczyk 90
ŚLEDZIEJOWICE: Chrobak - Eumanow (70 Makieła), Kuczek, Maliński, Krauss - Książek (60 Dziedzic), Najder, Piszczek, Michalczyk - Myszkowski, Stępiński.
PIAST: Bębenek – Kosek, M. Jasiołek, Owca, Morawski – Łęcki (50 Szczypczyk), Korczek, Zelek (70 Gaweł), Budziaszek – Waśnik, Stawowiak.

Początek należał do gości, bardzo aktywny po lewej stronie był Budziaszek, który mocno dawał się we znaki defensorom i bramkarzowi Śledziejowic. Po kwadransie inicjatywę przejęli miejscowi, stwarzając dużo sytuacji. Bardzo dobrze rozgrywali Piszczek i Najder, groźne były dośrodkowania Michalczyka. Gorzej było ze skutecznością. Dwóch okazji nie wykorzystał Stępiński, a jednej Myszkowski.

Po przerwie gospodarze jeszcze mocniej przycisnęli i objęli prowadzenie. W zamieszaniu po rzucie rożnym piłkę do siatki wbił Dziedzic. Piast dość szybko wyrównał. Waśnik przyjął futbolówkę w szesnastce, przepchał obrońcę i uderzył obok bramkarza.

Niebawem Śledziejowice odzyskały przewagę. W fazie końcowej kontry Stępiński dograł z boku, a Myszkowski "szczupakiem" umieścił piłkę w bramce. W ostatniej minucie podopieczni trenera Rafała Mazura przypieczętowali sukces. W środku pola odebrali futbolówkę rywalom, Krauss podał do Stępińskiego, ten wyłożył ją na 8. metr, a Michalczyk sfinalizował akcję.

st