Orzeł  Piaski Wielkie – Wróblowianka 0-0

Sędziował  Andrzej Gnyla (Bochnia). Żółte kartki: Surmański, Mikołajczyk, Załęga, Wajda, Najder. Widzów 50.
ORZEŁ: Betleja – Wajda, Załęga, Fiałek, Bieńkowski – Wolak, Guzik (88 Chryczyk), Petho, Łazarczyk (81 Zawiła) – Połomski (77 Boroń), Łabuś.
WRÓBLOWIANKA: Szymacha – Kornio, Mieszko Pacanowski, Diop – Mielec, Mikołajczyk, Lubański, Szych, Gawlik (80 Kosmal) – Podgajny (59 Najder), Surmański (46 Salamon).

W środę nie doszedł do skutku mecz tych drużyn. Wówczas nie dało się zagrać na boisku przy ul. Niebieskiej, bo po opadach deszczu boisko zostało zalane. Nie mając innej alternatywy, działacze Orła postanowili skorzystać z obiektu Nadwiślanu, na którym położona jest sztuczna trawa. Mecz na nietypowej dla zawodników nawierzchni był wyrównany i momentami ciekawy, ale gorzej ze skutecznością. Po przerwie szybsi i aktywniejsi goście z Wróblowic stworzyli kilka okazji strzeleckich (Szych, Maczuga), lecz bramki nie udało się strzelić.
Wszystko wskazuje na to, że spotkanie z liderem V ligi - Lotnikiem Kryspinów - odbędzie się 21 lub 22 listopada także na boisku KS Nadwiślan przy ul. Koletek. (Mac.)