Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > V liga (Kraków-Wadowice)

Borek Kraków - Spójnia Osiek-Zimnodól 1-1 (1-1)

0-1 Kordaszewski 15

1-1 Keshi 35

Sędziowali Mariusz Klęczar - Łukasz Korczyk, Szymon Dziadowiec (Oświęcim). Żółte kartki: Gruchacz - Kołodziejczyk. Widzów 100.
BOREK:
Macheta - Biela, Tyrpuła, M. Grzesiak (Dąbrowski), Baliga - Zawora (87 Bała), T. Grzesiak, Pachacz, Gruchacz (70 Piwowarczyk) - Keshi, Tall.
SPÓJNIA:
Kubiczek - D. Glanowski, Kordaszewski (46 Gawełczyk), Kołodziejczyk, K. Glanowski - Czarnota (58 Bieda), Ziarno, Mróz, Porębski (46 Szwagrzyk) - Kasprzyk, Tukaj.

Goście od początku wysoko zawiesili poprzeczkę - byli szybsi, dokładniejsi i dość łatwo zdobywali teren. Już w 15 minucie objęli prowadzenie; w zamieszaniu niepewnie zachowali się obrońcy i bramkarz, co wykorzystał Kordaszewski i głową wpakował piłkę do siatki. Później gra się wyrównała, ale ze skutecznością nie było najlepiej. W 35 minucie z lewej strony dośrodkował T. Grzesiak i Keshi efektowną "główką" doprowadził do remisu. Tuż przed przerwą - po crossie Tyrpuły - Zawora z bliska posłał futbolówkę głową obok słupka.
Po przerwie starali się prowadzić grę gospodarze, ale musieli uważać na groźne kontry przyjezdnych. Sytuacji do zdobycia zwycięskiego gola miał Borek kilka. W 60 minucie  Pachacz otrzymał piłkę na wprost bramki, ale z 14 metrów przez nikogo nie atakowany uderzył bardzo źle. Po chwili strzelał Keshi, lecz futbolówka po rykoszecie minęła golkipera i słupek. W 67 minucie rzut rożny egzekwował T. Grzesiak i po "główce" Talla piłka wylądowała na poprzeczce. I wreszcie pięć minut później po kiksie K. Glanowskiego sytuacji jeden na jeden z Kubiczkiem nie wykorzystał Keshi.
Goście mając w swoim składzie kilku bardzo szybkich piłkarzy stosunkowo łatwo radzili sobie z defensywą Borku, ale w decydujących momentach brakowało wykończenia. Stąd Macheta był bezrobotny.
Andrzej Godny

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty