Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > V liga (Kraków-Wadowice)

Borek Kraków - Jordan Sum Zakliczyn 2-0 (0-0)

1-0 Szopa 55

2-0 Tall 86

Sędziował Rafał Kaczówka (Żabno). Żółta kartka - Moryc. Widzów 50.
BOREK: Macheta – Baliga, Szopa, M. Grzesiak, Wojtaczka – Piwowarczyk (81 Gruchacz), Pachacz (89 Śmietana), Drame, T. Grzesiak (85 Biela) – Chrustowski (46 Dyna), Tall.
JORDAN: Blak – Ptasiński, Tomeczko, S. Sikora, Czchoń (80 Gaca) - Kosałka (73 Moryc), Bała (68 Wojtan), M. Sikora, Jaśkowiec – Ślusarczyk, Zieliński (12 Wiechniak).

Rozczarowali się ci kibice, którzy pojawili się w sobotnie popołudnie na stadionie Borku i liczyli, że obejrzą  dobry futbol. Mecz toczył się w sennej atmosferze, piłkarzom brakowało pomysłu na przeprowadzanie efektownych akcji, obie drużyny raziły nieskutecznością – nawet rzut karny przyznany w 18. minucie Borkowi (po faulu Czchonia na T.Grzesiaku) i wykonywany przez Talla nie miał efektu bramkowego.

W 4. minucie Jordan pierwszy próbował zadać cios, jednak Zieliński w dogodnej sytuacji przestrzelił z kilku metrów. Na odpowiedź Borku kibice czekali do wspomnianej 18. minuty, ale po fatalnym wykonaniu rzutu karnego po trybunach przeszedł jęk zawodu. Dwie minuty później rzut rożny wykonywali goście – po dośrodkowaniu Bały M. Sikora uderzył nad bramkę. Bezbramkowym remisem zakończyła się pierwsza - wyjątkowo bezbarwna połowa.
Arsenał ofensywny obu drużyn na sile przybrał dopiero w drugiej części meczu. W 55. minucie dośrodkowanie Pachacza z rzutu rożnego na bramkę zamienił Szopa, strzałem głową obok zasłoniętego Blaka. Goście domagali się w tej sytuacji odgwizdania spalonego, jednak sędzia wskazał na środek boiska, ignorując protesty piłkarzy Jordana. W 59. minucie znów szarżował Borek, jednak wyjątkowo nieskuteczny tego dnia Tall fatalnie zmarnował wrzutkę Pachacza. Kilka minut później Tall przeprowadził indywidualną akcję, następnie zagrał do T. Grzesiaka, jednak ten włożył zbyt mało siły w uderzenie i jego strzał bez problemów wyłapał Blak. Minutę później Tall niecelnie uderzył po zagraniu Pachacza. Piłkarze z Zakliczyna próbowali zmienić niekorzystny rezultat ale nie potrafili sforsować linii defensywnej gospodarzy, a strzały z dystansu jak (w 70. minucie M.Sikora czy w 82. Wiechniak) były niecelne. W 82. minucie przed szansą na zdobycie gola znów stanął Tall, jednak i tym razem rosłemu napastnikowi nie udało się pokonać golkipera gości. Czarnoskóremu napastnikowi Borku dopiero w 86 minucie udało się znaleźć drogę do bramk, strzałem głową ustalił wynik meczu.

Borek nic wielkiego nie pokazał, ale w grze ze słabo dysponowanym przeciwnikiem wystarczyło to do zdobycia trzech punktów.

Tomasz Makowski

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty