Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > V liga (Kraków-Wadowice)

Borek Kraków - Lotnik Kryspinów 1-1 (1-0)

1-0 Drame 19

1-1 Giermek 55

Sędziowali: Michał Krzyżak - Magdalena Syta, Piotr Kaczmarek (wszyscy Kraków). Żółte kartki: Drame, Tall, Tyrpuła - Kierzkowski, Cebula. Czerwona kartka - Drame (61, druga żółta). Widzów 200.

BOREK: Tyrała - M. Pachacz (72 Baliga), Tyrpuła (90+2 Bała), Szopa, M. Grzesiak - Piwowarczyk, Drame, Dyna (46 Śmietana), T. Grzesiak - K. Pachacz (78 Gruchacz), Tall.

LOTNIK: M. Miś - Komenda, Jurek, Kierzkowski, Cebula - Bajorek (72 Wolko), Sadko, Domański (65 A. Piszczek), Satora - Giermek, Kwater.

Początek należał do Borku. W 14 minucie strzelał Drame, ale Miś sparował piłkę na róg. Pięć minut później najlepsi na murawie ciemnoskórzy piłkarze przeprowadzili popisową akcję. Tall z prawej strony wrzucił futbolówkę na piaty metr, a Drame bez przyjęcia huknął pod poprzeczkę. Na tym amunicja gospodarzy się wyczerpała i do głosu doszli kryspinowanie. W ciągu 6 minut stworzyli sobie cztery stuprocentowe okazje. Domański z bliska strzelił nad poprzeczką, Giermek znalazł się sam przed Tyrałą i posłał futbolówkę ponad nim, ale także nad bramką. Z kolei Kwater zamiast uderzać wdał się w drybling i obrońca zdołał wybić piłkę. Po chwili jeszcze raz Domański nie trafił z najbliższej odległości.

Po przerwie Komenda huknął z woleja obok słupka i wreszcie Lotnik wyrównał w kuriozalnych okolicznościach. Kwater zgrał w polu karnym futbolówkę głową, wybiegający golkiper nie trafił w piłkę, która odbiła się od Giermka i po wysokim koźle wpadła do siatki. W odpowiedzi Piwowarczyk przegrał pojedynek jeden na jeden z Misiem. W 57 minucie Drame ujrzał drugi żółty kartonik i musiał opuścić plac gry. Uwidoczniła się przewaga przyjezdnych, ale tego dnia grali wyjatkowo nerwowo i nie mieli w swoich szeregach piłkarza, który uporządkowałby poczynania kolegów. Stąd dużo strat piłki i niecelnych strzałów. W doliczonym czasie gry lotnicy mogli zdobyć gola, jednak Piszczek przegrał pojedynek sam na sam.

- Dobrze, że mamy remis, bo to dla nas pierwszy punkt w tym sezonie - podsumował szkoleniowiec Borku, Henryk Śmiałek.

Andrzej Godny

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty