Tramwaj Kraków - Skawinka Skawina 3-1 (0-1)

0-1 Czyżowski 23

1-1 Anioł 56

2-1 Anioł 63

3-1 Wrzodek 69

Sędziowali: Rafał Gonet - Dariusz Zawadziński, Marcin Biros (wszyscy z Chrzanowa). Żółte kartki: Kękuś, Anioł, Gudz - Gruczyński, Dudała.
TRAMWAJ: Wolski - Wojsa (90+2 Kobel), Silarski, Anioł, Suślik - Ptak (71 Wagner), Żurek, Kękuś, Gudz (86 Płoskonka) - Obrzut, Wrzodek (78 Dąbek).
SKAWINKA: Guziewicz - Pawełczak, Kozłowski, Dudała, Gałuszka - Konik (73 Mackiewicz), Gruczyński, Sikora, Kosek (68 Ł. Pachel) - Bodzioch, Czyżowski.

Od początku grę prowadził Tramwaj, ale w pierwszej połowie nie dochodził do pozycji strzeleckich. Z tego okresu warto odnotować tylko uderzenie Ptaka w 15 minucie i obronę bramkarza. Skawinka zagęściła środek pola, wybijała gospodarzy z uderzenia i szukała szczęścia w kontratakach. Po jednym z nich objęła prowadzenie. Osamotniony Czyżowski miał sporo czasu, aby przymierzyć z 25 metrów i piłka wylądowała w górnym rogu.

Po przerwie nadal dominowali miejscowi, ale dalej gra im się nie kleiła. Przełom nastąpił w 56 minucie. Po rzucie rożnym w wykonaniu Żurka efektowną główką wpakował piłkę do siatki stoper Anioł. Siedem minut później nastąpiła powtórka tego duetu. Tym razem Żurek dośrodkował z lewej strony z rzutu wolnego, a Anioł również głową umieścił futbolówkę tuż przy słupku. Po chwili Anioł ponownie główkował po rogu Żurka, ale któryś z obrońców Skawinki wyekspediował piłkę z bramki! W 69 minucie było po meczu. Wrzodek przelobował bramkarza, a interweniujący Dudała wybił futbolówkę - zdaniem arbitra bocznego, który podniósł chorągiewkę - już za linią bramkową i główny wskazał na środek.
Bohater spotkania, Anioł, w 71 minucie wybił głową piłkę z własnej bramki.
Andrzej Godny