Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > V liga (Kraków-Wadowice)

Wróblowianka Wróblowice - Garbarz Zembrzyce 0-0

Sędziowali: Dariusz Klęcznar - Piotr Nosal, Henryk Grzybek (Oświęcim). Bez kartek. Widzów 80.
WRÓBLOWIANKA:
Szymacha - Postawa, Michalec, Mieszko Pacanowski, Karama Sone - Lubański, Kobylski (46 Szych), Bystroń, Mikołajczyk - Kosmal (71 Surmański), Gawlik.
GARBARZ: Karlak - Ł. Puda, Elżbieciak, Szmalcel, Pohl - K. Żmudka, Jurasz (78 Cienkosz), Pieczara, Pęczek - Krawczyk (90 P. Żmudka), S. Puda.

Nie było to wielkie widowisko. Gra toczyła się w środkowych rejonach murawy, a sytuacji bramkowych jak na lekarstwo. Mnóstwo niecelnych zagrać i wybijanie na oślep piłki nikogo nie mogło zadowolić. W 5 minucie - po wrzutce Bystronia - Michalec główkował obok słupka. Po chwili Kosmal mierzył w "okienko", ale Karlak sparował futbolówkę. Jedyna groźniejsza okazja gości była w 32 minucie, kiedy to po strzale z ok. 30 metrów Elżbieciaka piłka poszybowała nad poprzeczką. Śmieszna sytuacja miała miejsce cztery minuty później; Karama Sone tak niefortunnie dośrodkował z rzutu wolnego, że trafił w sędziego.
Po przerwie więcej z gry miała Wróblowianka, ale to przyjezdni po kontrach stwarzali bardzo groźne sytuacje. Trzy miał Sławomir Puda, lecz w 58, 70, a zwłaszcza w 89 minucie strzelał minimalnie niecelnie. W 62 minucie - także ten piłkarz - naciskany w polu karnym przez Pacanowskiego padł na murawę. Goście domagali się "jedenastki", lecz arbiter był niewzruszony. W doliczonym czasie gry Wróblowianka mogła rozstrzygnąć losy meczu. Strzelał Bystroń, Karlak odbił piłkę przed siebie a dobitka Gawlika poszybowała obok słupka. W przeciętnym spotkaniu lepsze wrażenie pozostawili po sobie "Garbarze", którzy wykazywali więcej ochoty do gry.
Andrzej Godny

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty