Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > V liga (Kraków-Wadowice)

Sokół Przytkowice - Śledziejowice 3-1 (1-0)

1-0 Lelek 13
1-1 Dziedzic 80
2-1 Kolber 86
3-1 Kotula 89.
Sędziował: Jan Chlipała z Nowego Targu. Żółte kartki: Paśnik, Kolber, Siemiński - Michalczyk. Czerwona kartka - Racut (81 min). Widzów 200.

SOKÓŁ: Racut - Bzduła, Gwiżdż, Skowronek, Siemiński - Paśnik, Hujdus (58 Monica), M. Żak (72 Smajek), Lelek - Zając (46 Kolber), Kotula.
ŚLEDZIEJOWICE: Techmański - Sieczko, Pieńkowski, Maliński, Michalski (53 Lipowski) - Bochenek (70 Kurdybacha), Pałka, Michalczyk, Domagała (85 Makieła) - Dziedzic, Sendorek.

Dramatyczna była końcówka, w której przyjezdni nie potrafili pomóc szczęściu. Po wyrównującej bramce Racut powalił będącego w sytuacji sam na sam Dziedzica, więc ujrzał "czerwień". Miejscowi nie mieli już bramkarza, bowiem ich numer 1, Krzysztof Żak, jest kontuzjowany, więc do bramki z konieczności wszedł Łukasz Lelek. Pokazał, że nie tylko potrafi strzelać gole, ale także bronić, bo - rzucając się w swój prawy róg - wyczuł intencję Sendorka.
- Kiedyś, ale jeszcze w trampkarzach, próbowałem bramkarskiego fachu - powiedział po meczu szczęśliwy strzelec i bramkarz z łapanki w jednej osobie.
Po karnym gospodarzom wyszły dwie kontry, dlatego cieszyli się ze szczęśliwego zwycięstwa.
ADI

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty