Reprezentacja krakowskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego przez ponad tydzień przebywała na Ukrainie. Drużyna oparta na zawodnikach Cracovii, Wisły, Garbarni, Kmity czy SMS-u z rocznika 1993 rozegrała cztery mecze, a także poznała kawałek historii polskich Kresów Wschodnich.

Prawie 50-osobowa ekipa uczniów-maturzystów-piłkarzy SMS w trakcie pobytu rozegrała towarzyskie mecze Karpatami Lwów (0-2), odradzającą się Pogonią Lwów (1-2), Dynamem Kijów (0-3) i Polonią Chmielnicki (11-2). Wyprawa na Kresy była nie tylko okazją do sprawdzenia swoich piłkarskich umiejętności, ale przede wszystkim stanowiła wielką lekcję historii i patriotyzmu. Uczniowie wraz z nauczycielami i trenerami zwiedzili lwowską starówkę (rynek, katedrę łacińską, operę), na cmentarzu Orląt Lwowskich oddali hołd młodym obrońcom Lwowa z 1918 r.

Zwiedzili też cmentarz Łyczakowski we Lwowie, na którym spoczywa wielu wybitnych Polaków, m.in. Artur Grottger, Stefan Banach, Karol Szajnocha, Władysław Bełza (autor katechizmu młodego Polaka). Nad grobem Marii Konopnickiej uczniowie SMS-u zaśpiewali „Rotę” (poetka jest autorką słów pieśni).

We Lwowie mieli też okazję na własne oczy przekonać się jak Ukraińcy radzą sobie z budową stadionu na EURO 2012.

Pierwsze mecze odbyły się 2 kwietnia. Spotkanie z Pogonią Lwów zakończyło się niespodziewaną porażką 1-2, Karpatom Lwów krakowianie ulegli 0-2.

Relacjonuje Miłosz Korona, nauczyciel historii w krakowskiej SMS:
- Z Lwowa udaliśmy się w kierunku Krzemieńca, po drodze zwiedziliśmy zamek w Olesku, gdzie urodził się król Jan III Sobieski. Następnie udaliśmy się do Huty Pieniackiej, gdzie 28 lutego 1944 roku IV pułk policji SS (złożony z ukraińskich ochotników) dokonał mordu na ludności polskiej. Kolejnym miejscem, gdzie oddaliśmy hołd pomordowanym przez UPA Polakom były ruiny klasztoru Dominikanów w Podkamieniu; w marcu 1944 roku „banderowcy” zamordowali tu kilkuset ukrywających się Polaków. W Krzemieńcu, dawnym polskim mieście, które wydało na świat wybitnego poetę Juliusza Słowackiego, mieliśmy okazję zwiedzić dworek Juliusza Słowackiego, który obecnie pełni funkcję muzeum oraz słynne Liceum Krzemienieckie, które zostało założone przez Tadeusza Czackiego. Następnie udaliśmy się na wzgórze Królowej Bony, gdzie znajdują się ruiny krzemienieckiego zamku.

Z Krzemieńca udaliśmy się w długą drogę do Kijowa, gdzie zwiedziliśmy: Sobór Mądrości Bożej, Monaster Św. Michała Archanioła Złotą Bramę, socrealistyczną zabudowę Chreszczatyku oraz Plac Niepodległości. Mieliśmy także możliwość zobaczyć z bliska budowę stadionu "Ukraina”, gdzie rozegrany zostanie finał Mistrzostw Europy 2012. W Kijowie odwiedziliśmy szkołę piłkarską Dynamo noszącą imię Walerego Łobanowskiego, twórcy potęgi drużyny seniorskiej Dynamo (Puchar Zdobywców Pucharów, półfinał Ligi Mistrzów), wieloletniego selekcjonera reprezentacji Ukrainy i ZSRR. Mecz z drużyną młodzieżową Dynamo po ciężkiej walce zakończył się rezultatem 0-3.

Kolejnym etapem naszego wyjazdu była wizyta w mieście Chmielnicki (dawny Płoskirow), gdzie rozegraliśmy mecz z zaprzyjaźnioną polską drużyną FC Polonia, wygrywając 11-2.

Z Chmielnickiego udaliśmy się do Kamieńca Podolskiego, gdzie zwiedziliśmy dawne polskie miasto, w którym znajduje się twierdza zdobyta w 1672 przez wojska tureckie Mehmeda IV. Podczas obrony twierdzy zginął komendant obrony zamku pułkownik Jerzy Wołodyjowski, który był pierwowzorem dla sienkiewiczowskiej postaci Pana Wołodyjowskiego. Kolejnym historycznym miejscem, które odwiedziliśmy była twierdza w Chocimiu nad Dniestrem, stare mury zamku są świadkiem dwóch zwycięskich bitew polsko-tureckich z 1621 i 1673 roku. W drodze powrotnej do Polski zatrzymaliśmy się przy ruinach Okopów Świętej Trójcy, dawnej polskiej twierdzy, której zadaniem było trzymanie w szachu sił tureckich stacjonujących w Kamieńcu Podolskim i Chocimiu.

Coroczne wyjazdy uczniów Szkoły Mistrzostwa Sportowego na Kresy powoli staja się tradycją, dzięki tym wyjazdom nasi uczniowie, mają możliwość poznać historię ziem, które w przeszłości należały do Rzeczypospolitej, kształtować i rozwijać swój patriotyzm, a także nawiązać kontakty z rówieśnikami z Ukrainy.

- Oprócz sportowego wyjazd na Kresy miał także charakter edukacyjny, historyczny, poznawczy, patriotyczny... - powiedział Mirosław Gilarski, dyrektor Szkoły Mistrzostwa Sportowego, historyk z wykształcenia i zamiłowania. - Bardzo mocno zwracamy uwagę na ten właśnie aspekt. Przed wyjazdem przygotowaliśmy uczniów na lekcjach tak, aby wiedzieli dokąd jadą i że zobaczą kawałek historii Polski. Na cmentarzu Łyczakowskim przy grobie Marii Konopnickiej zaśpiewali Rotę, a przy grobie Władysława Bełzy recytowali jego "Wyznanie wiary dziecięcia polskiego", czyli wiersz zaczynający się słowami "Kto ty jesteś? Polak mały..." Złożyliśmy też kwiaty na grobie wybitnego matematyka Stefana Banacha. Aby lepiej przygotować uczniów do tej patriotycznej wyprawy przygotowaliśmy też filmy, między innymi o mordzie UPA w Hucie Pieniackiej, o obronie Lwowa podczas wojny 1920 roku, o Juliuszu Słowackim, a także fabularny obraz "Pan Wołodyjowski". Naszą przewodniczką po Kresach tradycyjnie była Beata Kost, Polka ze Lwowa - zakończył dyrektor Gilarski.

Miłosz Korona (SMS), st.pl