Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)

Puszcza Niepołomice - Orlicz Suchedniów 2-0 (1-0)

1-0 Michał Morawski 32

2-0 Kmak 52

Sędziował Tomasz Pilarski (Tarnów). Żółte kartki: Berna, Orzechowski, Włodarczyk, Ubożak. Czerwone kartki: Jaros (57, akcja ratunkowa), Ubożak (63, 2. żółta), Widzów 150.

PUSZCZA: Kwedyczenko - Orzechowski, Lewiński, Orłowski, P. Morawski - Marcin Morawski, Kusia, Michał Morawski, Bernas - Kmak (81 Cichy), Zubel (71 Włodarczyk).

ORLICZ: Bilski - Zegadło, Kubiec (44 Kozera), Dulak, Ubożak - Babin (78 Banaczkowski), Gryz, Hajduk, Korkiszko - Wilk (90 Ząbecki), Jaros.

Puszcza Niepołomice ma szansę zakończyć jesienną część rozgrywek w III lidze w roli wicelidera tabeli. W końcówce rundy błysnęła skutecznością i przy potknięciu Unii Tarnów w Andrychowie w zaległym, środowym meczu zachowa punkt przewagi nad tarnowianami. W Orliczu podopieczni Tadeusza Piotrowskiego napotkali rywala skłonnego do otwartej gry, tyle, że zespół z Suchedniowa zapłacił za to stratą punktów i zawodników.


Pierwsze 30 minut to było właśnie pójście na wymianę ciosów. W 6. minucie obok słupka strzela Zubel, w 10. tak samo Piotr Morawski. W odpowiedzi Jaros główkował nad poprzeczkę, a po strzale Babina w 16. minucie piłkę wyłapał Kwedyczenko. W 17. minucie minimalnie niecelnie strzelał z kolei Ubożak, na co bez sukcesu odpowiadali Michał Morawski i Kmak. Wreszcie w 32. minucie po podaniu od Kusi Michał Morawski zdecydował się na solowy rajd i strzał w tzw. długi róg. - Moim zdaniem w tej akcji faulowany był Daniel Dulak, ale arbiter nie zareagował – twierdził trener Orlicza Paweł Jaworek.


Dla wyniku decydujący był pierwszy kwadrans II połowy. W 52. minucie Kmak podwyższył prowadzenie Puszczy, objechał obrońców i przymierzył celnie w róg bramki. Pięć minut później wychodzącego na czystą pozycję Zubela, sfaulował w akcji ratunkowej Jaros i wyleciał z boiska. Komentujący tę decyzję arbitra Ubożak dostał żółtą kartkę, więc gdy 63. minucie został tak po raz drugi upomniany przez arbitra też musiał zejść z boiska. Jak na to, że goście kończyli mecz  w dziewiątkę, poczynali sobie całkiem ambitnie. Puszcza mogła ich jednak pokarać za tę otwartość trzecią bramką - w 83. minucie Bernas trafił w słupek.

BOS

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty