Wierna Małogoszcz - Kmita Zabierzów 1-1 (1-1)

1-0 Miernik 16
1-1 Trzmielewski 22
Sędziował Adrian Koper (Jędrzejów). Żółte kartki: Kwaśniewski, Kowalski, Piotrowski. Czerwona kartka - Grochola (74, akcja ratunkowa).  Widzów 100.
WIERNA: Pedrycz – Foksa (60 Bętkowski), Gołąbek, Bień, Piotrowski – Trybek (60 Rogala), Kwaśniewski (85 Grzyb), Pawłowski, Kowalski  – Drej (71 Kita), Miernik .
KMITA: Iliński - Trzmielewski, Grochola, Kozubowski, Celarski (46 Mitka) – Sepioł (71 Burzyński), Strojek (90 Figiel), Kominiak – Kaczor,  Wojdała (90+1 Kanclerz), Szwajdych.

Gospodarze mogli mieć poczucie niedosytu - mieli więcej okazji bramkowych, w dodatku Kmita ostatni kwadrans spędził w dziesiątkę po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Grochola. Młody piłkarz zabierzowian podjął ryzyko, faulując wychodzącego na czystą pozycję Miernika, ale potem okazało się, że podjął je słusznie. Akcja naprawdę zapowiadała się bramkowo, a Kmita w dziesiątkę zdołał obronić remis.

Obie bramki padły po błędach bramkarzy. W 16. minucie Celarski miał piłkę z boku własnego pola karnego. Iliński zawołał do niego, żeby podał mu piłkę. Obrońca Kmity wycofał futbolówkę, ale przeciął to podanie Miernik, zgarnął piłkę, minął zwodem bramkarza i posłał ją do pustej bramki.

W 19. minucie Wierna mogła podwyższyć - po strzale Piotra Pawłowskiego piłka trafiła w poprzeczkę, dwie okazje miał też Marek Gołąbek. W 22. minucie Kmita dostał rzut wolny za faul na Szwajdychu. Do piłki ustawionej na 18. metrze podszedł Trzmielewski i wykorzystał złe ustawienie Pedrycza, wyrównując stan meczu. Wynik nie zmienił się już, chociaż w drugiej połowie gospodarze mieli znakomitą szansę -  Drej przestrzelił z dwóch metrów...

MAS