Glinik Gorlice - Naprzód Jędrzejów 0-1 (0-0)

0-1 Fryc 59

Sędziował Mariusz Stolarz (Brzesko). Żółte kartki: Skowroński - Jopek. Czerwona kartka - Stępkowicz (87, faul). Widzów 400.
GLINIK: Kantor - Szurek (46 T. Olech), Szary, Merklinger, Zapała - Skowroński, Stępkowicz, Mroczka (67 Migacz), Besbir - Kurowski (79 Juruś), Nwachukwu.
NAPRZÓD: Misztal - Olszewski, Styczeń, Dudek, Ziółkowski - Milcarz (75 Jopek), Mojecki (59 K. Gajda), Ł. Gajda, Kubicki (46 Sarr) -  Puchrowicz, Fryc (80 Samburski).

Skromne, ale zasłużone zwycięstwo Naprzodu. Na obcym boisku prezentował się o wiele lepiej od gospodarzy i miał więcej szans niż tę jedną zakończoną bramką Fryca. Przed przerwą Skowroński ratował Glinika wybijając piłkę tuż sprzed bramki po główce Puchrowicza, dopadł do niej jeszcze Fryc, ale temu nie dał się pokonać Kantor. Do czasu... W 59. minucie napastnik gości przejął piłkę straconą przez gorliczan i z ok. 16 metrów płaskim strzałem posłał ją do bramki.

Glinik niby zerwał się do walki, ale nie był przekonujący w swoich ofensywnych pomysłach. Najbliżej celu był tuż przed końcem Juruś, z bliska trafił jednak tylko w boczną siatkę.