Dalin Myślenice – Wierna Małogoszcz 2-1 (1-0)

1-0 Kałat 43
2-0 Kałat 79
2-1 Gołąbek 90
Sędziował Paweł Kukla oraz Jakub Ślusarski i Paweł Kostkiewicz (wszyscy Kraków). Żółte kartki: Marchiński, Stelmach – Foksa, Pedrycz. Czerwone kartki: Marchiński (65, 2. żółta) – Kwaśniewski (54, za uderzenie Muniaka). Widzów 250.

DALIN: Obłaza – Stelmach – Pilch, Banaszkiewicz, Marchiński  - Kęsek (75 Moskal), Muniak, Kałat, J. Górecki (88 Burtan) – M. Górecki (90 Błaszczak), Nowak.
WIERNA: Pedrycz – Pawłowski, Gołąbek, Bień, Foksa – Drej, Rogala, Kwaśniewski, Hajduk (69 Stanek) – Kowalski (76 Trybek), Miernik.

Mecz pełen kontrowersji, z podyktowanym i anulowanym rzutem karnym dla Wiernej i jeszcze jednym - niewykorzystanym przez Dalin. Goście wyjeżdżali z Myślenic z poczuciem krzywdy, a największe pretensje kierowali do sędziego asystenta Pawła Kostkiewicza.

Bramka gospodarzy z 43 minuty jeszcze nie wzbudziła emocji. Po podaniu od Marchińskiego piłkę na 18. metrze dostał Kałat, przełożył ją sobie na lewą nogę i przymierzył celnie w tzw. długi róg bramki. Dwie minuty później zrobiło się naprawdę gorąco. Goście rozegrali rzut wolny, Kowalski zagrał z niego do Rogali, ten uderzył z 20. metrów, Obłaza wybił piłkę przed siebie. Do dobitki zmierzał Drej, gdy sędzia Kostkiewicz podniósł chorągiewkę w górę sygnalizując spalonego. Sędzia główny nie zauważył tego wskazania, akcja trwała, zbierającego się do strzału Dreja sfaulował w polu karnym bramkarz Dalinu, więc Paweł Kukla odgwizdał rzut karny dla Wiernej. Tyle, że sędzia boczny wciąż podtrzymywał swoją wcześniejszą sygnalizację o spalonym. Po konsultacji z nim główny odwołał decyzję o rzucie karnym.

Wierna miała na początku meczu dobre okazje, z paru metrów do siatki nie trafiał jednak Kowalski. W 47. minucie goście oczekiwali z kolei rzutu karnego za faul na Mierniku, ale się nie doczekali.

Dalin podwyższył dopiero w 79. minucie - z rzutu wolnego z prawie 40 metrów mocno uderzał Moskal, Pedrycz wybił piłkę przed siebie, a Kałat z bliska posłał ją do siatki. Obie ekipy grały już wtedy w 10-osobowych składach – Dalin bez Marchińskiego, Wierna bez Kwaśniewskiego.
Walczący cały czas o zmianę wyniku goście zdobyli gola w 90. minucie. Stanek uderzył z 20. metrów, Obłaza odbił piłkę do boku, ale stał tam Gołąbek i posłał piłkę do bramki.
Już w doliczonym czasie nerwy Wiernej znów podgrzał sędzia Kostkiewicz, na jego wskazanie arbiter główny przyznał rzut karny dla Dalinu za to, że Foksa ciągnął za koszulkę Nowaka. Wprawdzie gra się po tym akcie toczyła, zdaje się, że zgodnie z prawem korzyści, i Nowak oddał nawet strzał, ale sędzia znów po konsultacji z asystentem uznał, że Dalinowi należy się karny. Protesty bramkarza Pedrycza niczego nie zmieniły, zostały tylko skwitowane żółtą kartką. Do "jedenastki" podszedł Nowak i  jego strzał obronił bramkarz Wiernej. Sędziowie schodzili do szatni wysłuchując głośnych pretensji gości.

BOS