Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Beniaminek jak burza!

 

Beskid Andrychów - Glinik Gorlice 5-0 (1-0)

1-0 Fryś 20
2-0 Fryś 55
3-0 Chowaniec 80
4-0 Luty 85
5-0 Derek 90
Sędziował Maciej Koster (Kraków). Żółte kartki: Kukuła, Luty, Panek, M. Sobala - Besbir, D. Kurowski, Nwachukwu. Czerwona kartka: Nwachukwu (48). Widzów 800.
BESKID
: Felsch - Panek (83 M. Adamus), J. Adamus, Kmieć, Kukuła - Luty (88 P. Sobala), Derek, M. Sobala, Chowaniec - Fryś (86 Galos), Knapik.
GLINIK: Kantor - T. Olech, Merklinger, Kijek, Szary - Besbir (80 Serafin), Stępkowicz, Koulaty (35 Mroczka), Zapała (76 Juruś) - D. Kurowski, Nwachukwu.

Beniaminek idzie jak burza! Pięć goli ma swoją wymowę. Festiwal rozpoczął Fryś, który efektownym „szczupakiem” wpakował piłkę do siatki po centrze Lutego ze skrzydła. Zdarzenie z 48. minuty, kiedy Nwachukwu kopnął bez piłki J. Adamusa ułatwiło gospodarzom zadanie. Wkrótce kolejnego swojego gola zdobył Fryś, tym razem nogą, z bliskiej odległości. Goście jednak nie poddali się, walczyli o jak najlepszy wynik, ale przeszkodził im w tym świetnie spisujący się bramkarz Beskidu – Felsch. Nokaut nastąpił w ostatnich 10 minutach. Najpierw Chowaniec zza szesnastki przymierzył w „okienko”, później Luty zaskoczył golkipera uderzeniem przy dalszym słupku, a wynik ustalił Derek strzałem z ok. 30 metrów.
- Piłkarze zafundowali dziś kibicom wszystko co w piłce najpiękniejsze – powiedział Fryderyk Walaszek, prezes klubu z Andrychowa. Beskid gra kolejne dwa mecze także u siebie, jeśli jego boisko pozostanie twierdzą, to obejmie fotel lidera.
KW

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty