Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Niesamowity mecz, Górnik lepszy od Unii

Górnik Wieliczka - Unia Tarnów 4-3 (3-0)

1-0 Zajda 6
2-0 Banaś 12
3-0 Pazurkiewicz 42
3-1 Pawlak 54
3-2 Kroker 56
3-3 Drozdowicz 68
4-3 Pazurkiewicz 87

Sędziowali Sebastian Widlarz oraz Krzysztof Jaskiera i Michał Skrzypczak (Wadowice). Żółte kartki: M. Domoń - Witek, Kroker. Widzów 50.
GÓRNIK: Juszczyk - M. Domoń, Zajda, Staszewski, Filipowski (59 Łyduch) - Liput, Kapusta (83 Kornio), Banaś (41 Nędza), Małajowicz - Blecharski (59 Skiba), Pazurkiewicz.
UNIA: Lisak - Pawlak, Bartkowski, Furmański, Jamróg (46 Kroker) - Rodak (35 Drozdowicz), Łapuszek (46 Ślęzak), Kazik, Witek - Kucharzyk (77 Ocłoń), Saratowicz.

Pomimo odrobienia po przerwie aż trzybramkowej straty tarnowska Unia ostatecznie nie wywiozła z Wieliczki choćby punktu. Zwycięski gol dla Górnika był dziełem Pazurkiewicza, który na listę wpisał się również w pierwszej połowie spotkania.

Górnik zaatakował ostro i już po 12 minutach dysponował sporą zaliczką. Najpierw, po rzucie wolnym, posłał piłkę do siatki Zajda, następnie zaś skuteczną dobitką strzału sparowanego przez Lisaka popisał się Banaś. Kiedy wydawało się, że to koniec nieszczęść „Jaskółek”, krótko przed gwizdkiem na przerwę podwyższył wynik Pazurkiewicz i podopieczni Macieja Musiała wydawali się być całkowicie bezpieczni.

Było jednak zupełnie inaczej, bo na zdecydowaną poprawę gry Unii miały duży wpływ zmiany dokonane przez Marcina Manelskiego, który postanowił dać szansę Ślęzakowi i Krokerowi. Po strzale głową dystans zmniejszył Pawlak, a chwilę później efektownego gola zdobył Kroker. Już przy stanie 3-2 Kroker znów posłał piłkę do siatki, lecz arbiter anulował gola z powodu popełnienia faulu przez napastnika Unii. W 68. minucie tarnowianie dopięli swego, największym refleksem w podbramkowym tłoku wykazał się Drozdowicz.

Unii najwyraźniej zamarzyło się w tym momencie sięgnięcie po pełną pulę. Gra va banque przyniosła fiasko, ponieważ Juszczyk już nie kapitulował. A na dodatek Pazurkiewicz ograł Bartkowskiego i spora niespodzianka, jeśli nie sensacja, stała się faktem.

c / zksunia.tarnow.pl

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty