Dalin Myślenice - Górnik Wieliczka 2-0 (1-0)

1-0 J. Górecki 40
2-0 Kęsek 72

Sędziował Marcin Bąk (Kielce). Żółte kartki: Myśków, Cygal. Widzów 200.
DALIN: Obłaza - Myśków, Pilch, Marchiński (67 Senderski), Cygal - M. Górecki (89 Błaszczak), Rojek (64 Płonka), J. Górecki, Kałat - Kęsek, Mizia (70 Stelmach).
GÓRNIK: Juszczyk - Staszewski, Ł. Domoń, M. Domoń, Ślęczka (60 Blecharski) - Liput, Nędza (55 Filipowski), Małajowicz, Kapusta - Skiba (64 Kornio), Pazurkiewicz (75 Banaś).

Mecz nie stał na najwyższym. poziomie i był bardzo wyrównany. Trenerzy: Wiesław Bańkosz i Maciej Musiał podkreślali, że piłkarze odczuwają mordercze tempo III ligi.

Niemniej było sporo sytuacji. W 27. minucie Cygal główkował” minimalnie nad poprzeczką. Z kolei w 32. min po centrze Rojka Mizia uderzył, lecz Juszczyk był na posterunku. Goście groźnie kontrowali. W 34. minucie Skiba strzelił nad poprzeczką, a za chwilę po centrze Nędzy z kornera też minimalnie pomylił się Pazurkiewicz. Ale krótko przez pauzą prowadzenie objął Dalin. Po  dośrodkowaniu Rojka piłka przeszła wzdłuż pola karnego i J. Górecki efektownie trafił do siatki z 18 metrów.

Krótko po wznowieniu gry szansę miał Staszewski, ale jego szarża została zneutralizowana. W 55. minucie po kornerze piąstkował Juszczyk. W 63. min Marchiński i Mizia przeprowadzili składną akcję, lecz Juszczyk nie dał się zaskoczyć. W 71. minucie ponownie Staszewski zagroził głową Obłazie, centrował Kornio. Po tej sytuacji Dalin wyszedł z kontrą, po akcji Kałata „zakotłowało się” pod bramką przyjezdnych. Nie było pewne, kto skierował piłkę do siatki: Kęsek czy M. Domoń. Ostatecznie ustalono, że gola należy zapisać na konto napastnika z Myślenic. W końcowej fazie spotkania mógł po ładnej akcji przypieczętować zwycięstwo Dalinu Płonka, Juzsczyk obronił jednak jego strzał.

Stanisław Cichoń