Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Dlaczego rozległ się gwizdek?

Kmita Zabierzów - Garbarnia Kraków 0-0

Sędziowali Lucjan Stolarz oraz Andrzej Brzyk i Adrian Maślanka (Brzesko). Żółte kartki: Powroźnik, Kozubowski - Praciak. Widzów 200.
KMITA: Iliński - Krupa (63 Krauz), Kozubowski, Grochola, Suder (57 Kanclerz) - Szwajdych, Powroźnik, Sepioł, Kaczor - Wojdała, Mitka.
GARBARNIA: Żylski - Małota, Haxhijaj, Szewczyk, Schacherer - Jamka (60 Juraszek), Kosowicz (81 Wojciechowski), Kalemba (73 Cebula), Kuźma (46 Przeniosło) - Praciak, Chodźko.

 

Pierwsze dwadzieścia minut bezapelacyjnie należało do Kmity. Już w 2. min w znakomitym położeniu znalazł się Mitka, ale Żylski raz jeszcze potwierdził, że jest dużej klasy specem w ratowaniu sytuacji z gatunku „sam na sam”. Po kwadransie gry Powroźnik świetnie wybrał moment i miejsce zagrania piłki do Krupy, Szwajdych oddał silny, ale przy okazji zbyt wysoki strzał. Chwilę później właśnie Szwajdych ostro dogrywał z prawej flanki, Wojdała wślizgiem nie sięgnął futbolówki tuż przed bramką Garbarni.

W 24. min „Brązowi” złożyli pierwszą bardzo groźną wizytę na przedpolu Ilińskiego. Szewczyk zaadresował dalekie podanie do nadzwyczaj aktywnego Praciaka, po którego uderzeniu piłka otarła się o słupek. Za moment mierzoną centrę oddał Kuźma, a Praciak pomylił się nieznacznie przy oddawaniu „główki”. Iliński nie miał większych kłopotów z obroną strzału Jamki, zdecydowanie większe problemy stworzyło mu chytre wyegzekwowanie wauzę Kalemba sprawdził wysoką formę golkipera Kmity, który w ostatnich sekundach pierwszej połowy znów nie dał się zaskoczyć Praciakowi.

Po zmianie stron wyższość Garbarni nie budziła wątpliwości. W 59. min Iliński sparował strzał Chodźki i natychmiastową dobitkę Kalemby. W 70. min Przeniosło bardziej centrował niż uderzał na bramkę Kmity, ale i tak było bardzo groźnie. Zdecydowanie jednak najbliższy przesądzenia sprawy był Praciak, który już w przedłużonym czasie meczu świetnie technicznie przelobował Ilińskiego, po odbiciu się piłki od poprzeczki poprawka Juraszka została zablokowana. Zarządzony został korner, po którym Juraszek posłał piłkę głową do siatki. Ułamek sekundy jednak rozległ się gwizdek arbitra i gol został anulowany.

Dlaczego tę akcję przerwano w najważniejszym momencie? Doprawdy, nie mam zielonego pojęcia...
JC

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty