Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Piłkarze Hutnika pakują działaczy w tarapaty2009-09-12 23:10:00 MAS

Jak tak dalej pójdzie piłkarze Hutnika wprowadzą działaczy klubu w jeszcze większe tarapaty. Już teraz na Suchych Stawach trwa finansowy dramat. Co będzie jeśli zespół nadal będzie wygrywać i zakończy sezon na pozycji lidera? Może się wtedy zdarzyć także dramat sportowy - niewykluczone, że z awansu trzeba będzie zrezygnować. Na razie bardzo młody zespół i jego trener Dariusz Siekliński realizują własne ambicje i kolejnemu rywalowi pokazują swoją siłę.


Wierna Małogoszcz - Hutnik Kraków 0-2 (0-0)

0-1 Nawrot 71
0-2 Nawrot 85
Sędziował Jakub Dobosz (Kielce). Żółte kartki: Bień, Rogala, Stanek – Czajka, Pasionek. Widzów 150.

WIERNA: Pedrycz - Pawłowski, Gołąbek, Bień, Foksa (66 Bętkowski)– Trybek (72 Miernik), Rogala (64 Grzyb), Stanek (80 Kita), Piotrowski – Kowalski, Drej.
HUTNIK: Brzeziański – Czajka (89 Kukla), Garzeł, Pasionek, Jagła – Pyciak (90+2 Nosek), Tabak, Świątek, Dziadzio (86 Białkowski) – Szewczyk (46 Nawrot), Gil.


Wierną po raz pierwszy prowadził Mariusz Lniany, który w minionym  tygodniu zastąpił Piotra Gila, a dotąd był jego asystentem. W prowadzeniu zespołu nowemu trenerowi pomaga Michał Borowski. Debiut przypadł im akurat na najtrudniejszego rywala, ale długo mogli mieć wrażenie, że osiągną z nim dobry wynik. Rozwiał je wprowadzony po przerwie Michał Nawrot. W 71. minucie po podaniu Rafała Gila znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wiernej i go pokonał. W 85 minucie Nawrot ostatecznie wybił piłkarzom Wiernej choćby remis z głów, wykorzystał błąd Pawła Bienia, zabrał mu piłkę i przymierzył nie do obrony z kilku metrów.
Nim padły gole, Wierna toczyła z liderem wyrównany bój. Miała swoje szanse (25. minuta - niecelna "główka" Dreja, 46. minuta - Foksa z bliska nie trafił do celu, 48. minuta – Kowalski z dystansu przetestował Brzeziańskiego). Z kolei po drugiej stronie z zapędami hutników radził sobie Pedrycz. Nie pokonali go ani Jagła z rzutu wolnego, ani Pyciak po ładnej akcji i strzale z ostrego kąta. Dopiero Nawrot okazał się katem Wiernej. - Indywidualne błędy po przerwie spowodowały, że straciliśmy dwie bramki – żałował nowy trener gospodarzy.


MAS
wierna3.jpg
wierna2.jpg


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty