Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > 2009/2010 > Małopolska > Seniorzy > III liga (Kraków-Kielce)
Debiut Podczerwińskiego bez zdobyczy, Puszcza za mocna2009-09-05 23:27:00 MAS

Puszcza Niepołomice – Glinik Gorlice 2-1 (1-0)

1-0 Szurek 44 samobójcza
2-0 Zubel  77
2-1 Nwachukwu 87
Sędziował Mariusz Stolarz (Brzesko). Żółte kartki Michał Morawski, Włodarczyk – Szurek, Nwachukwu, Serafin. Widzów 150.

PUSZCZA: Kwedyczenko - Maciej Morawski (79 Cichy), Lewiński, Piotr Morawski -  Orzechowski (63 Orłowski), Michał Morawski, Bernas, Kusia – Dutka (37 Włodarczyk, 90+2 Kostera), Zubel.
GLINIK: Kantor – Szurek (46 T. Olech), Szary, Merklinger – Migacz (76 Serafin), Mroczka (67 Martuszewski), Stępkowicz, Zapała, Pawełczak (86 Koulaty) – Nwachukwu, Besbir.

 

Bardzo dobry mecz, utrzymany w szybkim tempie, z dużą ilością sytuacji podbramkowych. Glinik, prowadzony po raz pierwszy przez trenera Pawła Podczerwińskiego, nadążał w grze w polu za wymaganiami Puszczy, ale gospodarze na pewno skonstruowali więcej klarownych akcji, które mogły przynieść bramki.
Szybko mogli prowadzić. W 2. minucie Kusia ładnie dośrodkował, ale Bernas z 5 metrów spudłował. W 14. minucie strzał Zubela w okienko wybronił Kantor, w 26. minucie po akcji Kusi, Dutka strzelał z 8. metrów w bramkarza, podobnie kończyła się kolejna akcja duetu Kusia – Zubel, po której Bernas strzelał w ręce Kantora. Wreszcie w 44. minucie pomógł Puszczy Szurek, po dośrodkowaniu Zubela, chciał wślizgiem wybić piłkę i całkowicie myląc bramkarza posłał ją do swojej bramki. Goście swoje szanse mieli w pierwszym kwadransie. W 10. minucie Pawełczak uderzał obok słupka, tak samo kończył się rajd Nwachukwu w 15. minucie.
Nadal prowadzący grę po przerwie gospodarze podwyższyli w 77. minucie. Kusia przy narożniku pola karnego został sfaulowany przez T. Olecha, z wolnego precyzyjnie wrzucał piłkę Piotr Morawski, a Zubel świetnie głową wykończył akcję.
Glinik mocno nacisnął na rywala w ostatnich minutach, zdążył jednak zdobyć tylko jedną bramką. Po swojej akcji lewą stroną Nwachukwu strzelał tak, że piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Nigeryjczyk miał szansę wyrównać, trafił jednak tylko w słupek i Puszcza obroniła zwycięstwo.


MAS


WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty