Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > II liga (wschód)
Pomocnik Szwajdych w bramce Puszczy

Puszcza Niepołomice - Wisła Płock 1-2  (0-1)

0-1 Biliński 11
1-1 Kowalczyk 83
1-2 Biliński 89

Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółte kartki: P. Morawski - Pielak, Nowacki, Wyczałkowski, Gueye. Czerwona kartka - Kwedyczenko (85, zagranie ręką poza polem karnym).
PUSZCZA: Kwedyczenko - Ogórek, Lewiński, Księżyc, Radwański - Janik (66 P. Morawski), Moskała, Serafin (46 Ankowski) - Szwajdych, Keshi (72 Kowalczyk), Papież (82 Urbański).
WISŁA: Kamiński -  Nadolski, Wyczałkowski, Mariucci, Pielak (88 Łazicki) - Chwastek (77 Sing), Kursa, Nowacki, Gueye (69 Sekulski), Jaroń  - Biliński.

Puszcza Niepołomice kończyła mecz z Wisłą Płock w dziesiątkę i z pomocnikiem Pawłem Szwajdychem w bramce, po tym jak z czerwoną kartkę zszedł w 85 minucie bramkarz Tomasz Kwedyczenko. Poniosła 18. porażkę w II lidze i znów dzieli ze Startem Otwock ostatnie miejsce w tabeli. Ma wprawdzie tyle samo punktów co Start (24), ale gorszy bilans bezpośrednich spotkań.

 

Płocczanie przeważali w I połowie, a Biliński, który strzałem z 14 metrów zamienił na bramkę podanie Nowackiego w 11 min, był jednym z aktywniejszych bohaterów meczu tej części meczu. Strzelał jeszcze kilka razy, najgroźniej w 44 min, gdy po podaniu Chwastka, strzelał sprzed pola karnego w Kwedyczenkę. Puszcza miała jedną doskonałą szansę - w 43 min Ogórek w zamieszaniu pod bramką próbował przelobować Kamińskiego i trafił w poprzeczkę.

Po przerwie Puszcza grała odważniej, co owocowało tym, że częściej zapędzała się pod bramkę Wisły. W 67 min wyrównać mógł Radwański, po jego strzale piłkę instynktownie wybił bramkarz. W 76 min Papieża w ostatniej chwili zatrzymał  Mariucci. W 83 min Puszcza wyrównała i wydawało się, że jest w stanie urwać faworytowi punkty. Na bramkę strzelał Ankowski zza pola karnego, ale za lekko, przejął piłkę Kowalczyk i z 4 metrów poslał ją do siatki.
Radość niepołomiczan była krótka. W 85 minucie w sytuacji sam na sam z Kwedyczenką znalazl się Biliński. Interweniujący bramkarz Puszczy próbował zatrzymać rywala przed polem karnym i dotknął piłki ręką. Sędzia pokazał mu za to zagranie czerwony kartonik, a między słupkami stanął zawodnik z pola Paweł Szwajdych. Osłabiona Puszcza nie była w stanie dokładnie bronić swojego pola karnego. W 89. minucie po dośrodkowaniu Nowackiego z 5 metrów strzelał Mariucci, Szwajdych odbił piłkę, ale w ekwilibrystyczny sposób wepchnął ją do bramki Kamil Biliński.
DARO

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty