Facebook
kontakt
logo
Strona główna > Piłka nożna > Archiwum > Małopolska 2010/2011 > Seniorzy > II liga (wschód)
Puszcza - Jeziorak: w spotkaniu paradoksów wygrał bogatszy

Puszcza Niepołomice - Jeziorak Iława 1-0 (0-0)

1-0 Szwajdych 66
Sędziowali Leszek Gawron oraz Krzysztof Bomba i Jacek Węgrzyn (Mielec). Żółte kartki: Bojarski - Figurski.
PUSZCZA: Kwedyczenko - Lewiński, Ankowski, Księżyc, Radwański- Szwajdych (84 P. Morawski), Bojarski (88 Papież), Serafin (90 Kowalczyk), Janik - Moskała, Keshi (90 Górka).
JEZIORAK: Kręt - Czupryna, Sedlewski, Kalkowski, Sulkowski - Kretow (62 Klein), Kolibowski (70 Maśkiewicz), Rybkiewicz, Skokowski - Kuciński, Figurski.

Paradoksy polskiej piłki spotkały się w środę w Niepołomicach w 28. kolejce II ligi. I Puszcza, i Jeziorak walczą o pozostanie w II lidze - Puszcza, bo niemal przez cały sezon była sportowo słabsza od innych, a Jeziorak, bo mimo sportowego powodzenia, grozi mu klapa organizacyjna. Gdyby te dwa kłopoty połączyły siły, wyszedłby solidny II-ligowiec. A tak nie wiadomo kto komu dziś w Niepołomicach bardziej zazdrościł...

Przyjazd Jezioraka do Małopolski stał pod znakiem zapytania. Doszedł do skutku tylko dzięki wsparciu  oddanych klubowi kibiców - państwa Karczewskich, jednych z najstarszych fanów Jezioraka, którzy przekazali klubowi pieniądze na organizację wyjazdu. Nie wszystkim chce się jednak w takich warunkach grać. O rozwiązanie umowy z klubem z powodu finansowych zaległości wystąpił już Tomasz Zakierski. Do Niepołomic nie przyjechał także Remigiusz Sobociński. Teoretycznie więc Puszcza miała nieco ułatwione zadanie, a podbudowana wygraną 5-1 w ostatniej kolejce powinna była wręcz roznieść rywala. Skończyło się na skromnym, ale wciąż jeszcze pozostawiającym w niepołomiczanach nadzieję 1-0, po stojącym na słabym poziomie meczu.

 

Na początku spotkania postraszył rywali dwoma strzałami Moskała, ale nie były celne. W 23 min gospodarze pokazali jeden z pomysłów na rozegranie rzutu rożnego. Serafin zagra z niego piłkę, przepuścili ją Janik i Moskała, aby dotarła do Bojarskiego, trafił w bramkę, ale nie pokonał Kręta.

Puszcza zdobyła gola po jednej z nielicznych w tym meczu ładnych akcji. Lewą stroną pomknął Radwański, dograł piłkę przed bramkę, tam Szwajdych wyprzedził obrońców i z 7 metrów trafił do celu. W samej końcówce akcja Lewińskiego i P. Morawskiego mogła jeszcze przynieść gola, ale kończył ją strzał z 16 metrów ponad bramkę.

Puszcza pozostała na przedostatnim miejscu w tabeli. Do trzeciego od końca Motoru traci 3 punkty.

st

WIADOMOŚCI

2009 Sportowetempo.pl © Wszelkie prawa zastrzeżone ^
Web design by Raszty